Nazywam się Szymon Piękoś, mam 27 lat. Startuję w Rajdowym Samochodowym Pucharze PZM (RSP PZM) samochodem Honda Civic Type-R, w najwyższej klasie A7 walcząc o tytuł Mistrza Polski 2008 w tzw. II lidze Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W ubiegłym roku startując w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski (Wyścigach Górskich GSMP) wywalczyłem tytuł I Vice Mistrza Polski w klasie A-2000 oraz tytuł II Vice Mistrza Polski w klasyfikacji końcowej grupy A.

Moją przygodę ze sportem samochodowym rozpocząłem w 2000 roku startując w popularnych KJS’ach zdobywając III miejsce w klasie do 900 cm3 oraz I miejsce w Rajdzie Świątecznej Pomocy, również w klasie do 900 cm3.

Rok 2001 to dalsze starty w KJS’ach w klasie do 1400 cm3, w którym zdobywałem doświadczenie i pierwsze punkty, w klasyfikacji końcowe zająłem III miejsce w okręgu rzeszowskim. W tym okresie podjąłem również decyzję o podniesieniu poprzeczki i starcie w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski (GSMP). Jako debiutujący zawodnik tej rangi imprezy, byłem szczęśliwy kończąc sezon 2002 na III miejscu w klasie HR-1500 GSMP i Mistrzostw Europy Centralnej.

W 2003 roku kontynuowałem starty w GSMP samochodem Zastawa 1100p, którym w klasie HR-1500 odniosłem pierwszy poważny sukces w mojej karierze – I miejsce w klasie i III w klasyfikacji generalnej grupy HR.

Sezon 2004 to zmiana samochodu na Ford Fiesta XR IIi, którym w swojej klasie H-1600 wywalczyłem tytuł I Vice Mistrza Polski - był to kolejny powód do radości i moment, w którym uświadomiłem sobie, że rajdy i wyścigi dają mi olbrzymią satysfakcję, pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość i należy ten talent wykorzystać.

W 2005 roku kontynuowałem więc jazdę Fiestą i równie skutecznie walczyłem w eliminacjach, zajmując II miejsce w klasie H-1600 i V miejsce w grupie H. W klasyfikacji generalnej sezonu 2005 zająłem wysokie, jak na możliwości sprzętowe, 11 miejsce wśród 123 startujących załóg, pokonując przy tym bardzo mocne samochody (Mitsubishi Lancer Evo VI, VIII, Honda Civic, Honda Integra). Był to dla mnie bardzo udany sezon.

Rok 2006 zapowiadał się bardzo obiecująco, choć samochód odstawał już mocno od czołówki, wyniki od początku sezonu były bardzo dobre. Niestety w trakcie sezonu nabawiłem się poważnej kontuzji (złamanie nogi), która uniemożliwiła mi start w kilku wyścigach i zdobycie jakże cennych punktów. Mimo tych przejściowych kłopotów, uplasowałem się na III miejscu w swojej klasie i 9-tym w grupie H.

Sezon 2007 to bardzo poważne zmiany, przede wszystkim nowa „broń rajdowa” - samochód Honda Civic Type-R, profesjonalnie przygotowany do wyścigów górskich, dysponujący mocą 230 KM. Zmiana samochodu wymusiła przejście do wyższej klasy A-2000, w której ścigają się samochody z pojemnością do 2000 cm3 – po raz kolejny poprzeczka została podniesiona.

Sezon rozpocząłem Rajdem Magurskim wypożyczonym samochodem VW Golf. Piękny i obiecujący wynik (I miejsce w klasyfikacji generalnej) zniweczyła awaria pompy paliwowej po przejechaniu wszystkich odcinków specjalnych. W 7 Rajdzie Mazowieckim, w którym startowałem już swoją Hondą Civic Type-R, zająłem w oficjalnej klasyfikacji indywidualnej piąte miejsce, zaś w swojej klasie znalazłem się na 2 pozycji – jak na debiutanta tras Rajdowych był to bardzo obiecujący wynik.

Starty w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski 2007 były od początku wyjątkowo udane, co bezpośrednio przekładało się na wysokie miejsca w tabeli (na przemian 1 i 2 miejsca). Do tych sukcesów zaliczyć należy wyścig w Cisnej (obie rundy zakończone na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej w grupie A), następnie wysoka pozycja w kolejnych rundach w miejscowości Załuż mimo walki odbywającej się w strugach deszczu, co z pewnością nie ułatwiało pokonania trasy wyścigu. W kolejnych rundach GSMP samochód kilkukrotnie odmawiał posłuszeństwa, stąd drugie miejsce w Sopocie. Cały czas liczyłem jednak na podwójne zwycięstwo i z takim nastawieniem pojawiałem się na kolejnych eliminacjach. Niestety dwie przedostatnie rundy GSMP okazały się dla mnie pechowe – w Korczynie na jednym z bardzo szybkich zakrętów, przy prędkości około 180 km/h samochód wpadł w poślizg i uderzył w przydrożne drzewo. Uszkodzenia samochodu były na tyle poważne, że nie zdążyliśmy odbudować samochodu na kolejną rundę GSMP rozgrywaną na Górze Św. Anny. Wypadek zniweczył moje szanse na uzyskanie cennych punktów i zdobycie tytułu Mistrza Polski, ostatecznie musiałem zadowolić się tytułem Vice Mistrza.

Szymon Piękoś