| Współpraca Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas: redakcja[malpa]toprally.pl. |
| |
Korona zdobyta | Ten dzień zbliżał się już od pierwszego tegorocznego Grand Prix. Sebastian Vettel wykorzystując potężną przewagę sprzętową z początku sezonu i swoje fenomenalne zdolności do 'poskładania' super-szybkiego okrążenia kwalifikacyjnego przypieczętował w końcu swój drugi mistrzowski tytuł. Na Suzuce zwyciężył Button, który po raz pierwszy od Turcji 2009 wygrał bezdeszczowe Grand Prix...
Jeśli ktokolwiek ma być zaskoczeniem i pozytywną niespodzianką tego sezonu, to właśnie Jenson Button. Anglik miał całkiem udany sezon 2010, ale prawie wszyscy wieścili koniec równej współpracy Jensa i Lewisa w tym sezonie. I mieli rację. Jenson cały sezon jeździ równo i szybko, a w porównaniu do Hamiltona, kompletnie bezwypadkowo. Dziś mieliśmy tego wspaniały przykład. Startujący 'po przekątnej' Vettel zajechał Jensowi tor i kierowca McLarena musiał salwować się ucieczką prawymi kołami na trawę. Ruch był jednak legalny i wyścig toczył się dalej. Świetna jazda Jensona po pierwszym pitstopie i zjazd jedno okrążenie po Vettelu były bardzo nietypowym jak na ten sezon manewrem. Zwykle to kierowca, który pierwszy zjeżdża do boksów ma przewagę, lecz nie tym razem. Szybka akcja w boksach i to Jenson obejmuje prowadzenie! Tempo Brytyjczyka było wspaniałe tuż po neutralizacji i wystarczyło, by wyrobić sobie przed metą 5 sekund przewagi nad Alonso. Nawet przełączenie na najbardziej 'oszczędną' mieszankę paliwową i wynikła z tego strata 4 sekund nie przeszkodziły Buttonowi w wygraniu w tym roku trzeciego Grand Prix. Kto by się spodziewał tego po zawodniku, który do tej pory tak doskonale, mądrze i równo jechał jedynie w wyścigach ze zmienną pogodą? Lewis, gdzie jesteś?
Fernando Alonso nie był dziś wyjątkowo szybki. Ani wyjątkowo agresywny na torze. Ani nie miał cudownej strategii. Ani nie miał 'swojego' sektora, gdzie gromiłby rywali. Nie miał też świetnego startu. W boksach mechanicy również nic specjalnego nie zdziałali. Fernando nie miał dziś żadnego asa w rękawie, tylko te dwa namalowane na tyle jego kasku. Oznaczają one tytuły Alonso w latach 2005 i 2006, ale dziś mogłyby one oznaczać dwie cechy, dzięki którym znalazł on się na podium: wytrwałość i morderczo równe tempo. Po pierwsze Hiszpan dziś był tam gdzie trzeba i kiedy trzeba. Na tyle blisko Vettela, by go wyprzedzić po trzecich zjazdach i na tyle daleko, by ten przez wiele okrążeń nie mógł sobie z nim poradzić nawet z DRS'em i KERS'em. Po drugie, pod koniec wyścigu Alonso zbliżył się na tyle do Jensona, by postraszyć go i podgonić, ale nie wdawać się w żadne głupie walki, które mogłyby spuścić do kanału wysiłek całego weekendu. Takiego wyścigu trzeba było Ferrari, które już niedługo zacznie montować przyszłoroczne części do obecnego bolidu, co pozwoli na porównanie osiągów obecnej krypy i (ponoć), przyszłorocznego mistrzowskiego auta...
Sebastian Vettel więcej nie potrzebował. Z wyglądu trochę defensywna strategia i mocne poleganie na oponach spowodowały, że Seb musiał jako pierwszy meldować się w boksach. Jenson i Fernando wykorzystali to w idealny sposób, a gdy inżynier Vettela, Rocky, powiedział, by Seb "nie ryzykował jadąc za Alonso" wszystko było oczywiste. Niedosyt po przegranym o dwie sekundy wyścigu pozostał, ale ileż razy w tym roku Seb wygrywał minimalnie inne wyścigi, przypomnijmy chociaż o Monako. Do końca sezonu pozostały cztery wyścigi, a Seb nie pobije już zbyt wielu rekordów Schumachera. W 15 wyścigach zdobył podium 14 razy, także szansa na pobicie 17 podiów MSC w 2002 roku istnieje. Niemożliwa jest już jednak 100% skuteczność w dojeżdżaniu na podium jaką miał Schumi w tamtym roku. 12 Pole Position to tylko dwa starty z P1 od rekordu Mansella z sezonu 1992. Można tak jeszcze dużo wyliczać, ale jedno jest pewne. Jesteśmy świadkami jednego z najlepszych sezonów pojedynczego zawodnika w historii Formuły 1. Kiedyś będziemy o tym opowiadać...
A teraz pora na nieprzemyślane, bezczelne ale zasłużone nagrody TopRally.pl za umilanie nam czasu podczas Grand Prix Japonii. Bonsai w kształcie 'esek z toru Suzuka' a gdzieniegdzie 'zakrętu Degner' za wytrzymałość w podeszłym wieku otrzymuje Michael Schumacher. Zasłużył się on prowadzeniem w wyścigu podczas ostatniego jego etapu i ośmieszenie swoim tempem Felipe Massy. Mało brakowało, a pomarszczone plecy Michaela oglądałby również Hamilton...
Profesurę z zakresu niewidzialności i idąca za tym 'Toga transparencji' to dorobek Marka Webbera, którego kamery omijały tym silniej im bardziej z garaży McLarena wychylała się Jessica Michibata. Australijczyk dojechał czwarty, ale chyba nikt się tym nie przejął tak jak kwiecistą sukienką dziewczyny Jensa.
Złotą marchewkę z odciśniętymi zębami Królika Bugsa dostaje Nico Rosberg za awans o 14 pozycji i finisz na 10 miejscu - prawdziwy króliczy skok.
A kasetę VHS z autografami głównych bohaterów "Mody na sukces" otrzymują Felipe Massa i Lewis Hamilton za kolejny kontakt w kolejnym wyścigu (to już prawie serial), zapewniając nam fruwające fragmenty skrzydła i wyjazd Safety Caru. Kaseta jest jedna, niech jeszcze trochę się potłuką poza torem...
GP Japonii
Suzuka, Japonia
53 okrążenia; 307.573km;
Pogoda: SÅ‚onecznie.
Wyniki wyścigu:
1. Button 1h30:53.427
2. Alonso + 1.160
3. Vettel + 2.006
4. Webber + 8.071
5. Hamilton + 24.268
6. Schumacher + 27.120
7. Massa + 28.240
8. Perez + 39.377
9. Petrov + 42.607
10. Rosberg + 44.322
11. Sutil + 54.447
12. Di Resta + 1:02.326
13. Kobayashi + 1:03.705
14. Alguersuari + 1:04.194
15. Maldonado + 1:06.623
16. Senna + 1:12.628
17. Barrichello + 1:14.191
18. Kovalainen + 1:27.824
19. Trulli + 1:36.140
20. Glock + 2 okr.
21. D'Ambrosio + 2 okr.
22. Ricciardo + 2 okr.
23. Liuzzi + 2 okr.
Najszybsze okrażenie: Button, 1:36.568
Odpadli:
Buemi Toro Rosso-Ferrari 35 okr.
Mistrzostwa Świata Formuły 1 po 15 rundach
Kierowcy:
1. Vettel 324
2. Button 210
3. Alonso 202
4. Webber 194
5. Hamilton 178
6. Massa 90
7. Rosberg 63
8. Schumacher 60
9. Petrov 36
10. Heidfeld 34
11. Sutil 28
12. Kobayashi 27
13. Di Resta 20
14. Alguersuari 16
15. Buemi 13
16. Perez 13
17. Barrichello 4
18. Senna 2
19. Maldonado 1
Konstruktorzy:
1. Red Bull-Renault 518
2. McLaren-Mercedes 388
3. Ferrari 292
4. Mercedes 123
5. Renault 72
6. Force India-Mercedes 48
7. Sauber-Ferrari 40
8. Toro Rosso-Ferrari 29
9. Williams-Cosworth 5 (wacek) |
2011-10-09 12:23:00Wypowiedzi po GP Japonii2011-10-09 10:04:00Korona zdobyta2011-10-09 09:47:00Telegram: Sebastian Vettel mistrzem świata F1 2011 Button wygrał GP Japonii2011-10-08 09:32:00Wypowiedzi po kwalifikacjach GP Japonii2011-10-08 07:35:00III trening dla Buttona2011-10-08 07:09:00Dwunasty raz2011-10-07 17:17:00Kara dla Schumachera2011-10-07 11:06:00Wypowiedzi po treningach GP Japonii2011-10-07 09:20:00Button ponownie najszybszy2011-10-07 05:35:00Pierwszy trening dla Buttona2011-10-06 17:35:00Jedna strefa DRS na torze Suzuka2011-10-05 18:45:00Wypowiedzi przed GP Japonii |
| | Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021 | |
|
| |