| Współpraca Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas: redakcja[malpa]toprally.pl. |
| |
Wypowiedzi po Siennej | Prezentujemy wypowiedzi zawodników po IX i X rundzie GSMP w Siennej. Kilka słów powiedzieli: Olek Michałowski, Artur Rowiński, Michał Sowa, Michał Bąkiewicz.
Michałowski trzeci w Siennej:
W miniony weekend zakończyły się łączone rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski i Wyścigowego Pucharu Polski. Po raz pierwszy w historii zawodnicy górscy wystartowali wspólnie ze swoimi kolegami z torów wyścigowych. Na starcie kibice mogli zobaczyć 75 zawodników w tym Aleksandra Michałowskiego w Lancerze HKS Różowa Pantera, który w tym sezonie walczy o miejsce na podium cyklu GSMP 2012.
Sobotnie zawody ułożyły się dla Michałowskiego bardzo pomyślnie. Po dwóch podjazdach wyścigowych Lubelski zawodnik został sklasyfikowany na trzecim miejscu klasyfikacji generalnej 9 rundy GSMP.
Niedziela to jednak wielki pech Olka. W jego samochodzie uległa awarii cześć odpowiedzialna za zasilanie prądem i Michałowski musiał wycofać się z rywalizacji już po podjeździe treningowym 10 rundy.
Olek Michałowski: Sobota rozczarowała mnie pogodą. Prognozy zapowiadały pewny deszcz, a tu rozpogodziło się i świeciło słońce. Ale koniec narzekania pogodowego, bo podczas 9 rundy udało się zdobyć trzecie miejsce w generalce zawodów, tuż za Mikołajczykiem i Nagórskim, którym gratuluję wyniku. Przez cały dzień moje czasy były bardzo zbliżone do czołowych zawodników i miałem plan zaatakować podczas niedzielnych zawodów. Niestety awarii uległa część wielkości pudełka od zapałek i nie udało się wystartować do podjazdów wyścigowych 10 rundy. Szkoda, bo mogło być szybko i wynik byłby dla mnie satysfakcjonujący. Jakoś to tak śmiesznie wychodzi w tym sezonie że wspólnie z Mariuszem Stecem synchronizujemy się i odpadamy z zawodów wspólnie. Awaria trzymała nas już chyba od soboty, bo po raz pierwszy startowałem Panterą z procedury startowej. Tak patrząc się w przeszłość to od 14 lat nie miałem tak pechowego sezonu jak teraz i aż tylu awarii, ale to może też były inne samochody. Chciałbym podziękować ekipie 4Turbo za pomoc podczas akcji naprawczej. Nic trzeba teraz myśleć o Banovcach. To moja trasa numer 1, więc muszę pojechać na te zawody w 100% przygotowany. Dziękuję moim sponsorom firmie SONAX oraz Central Kort za wsparcie podczas tego sezonu. Widzimy się już w przyszłym tygodniu na Słowacji.
Rowiński zadebiutował na dolnośląskim klasyku:
W miniony weekend na dolnośląskiej trasie z Siennej do Przełęczy Puchaczówka rozegrane zostały 9 i 10 runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Na trasie o długości 2770m ścigało się 75 zawodników w tym kierowcy z Wyścigowego Pucharu Polski, który na co dzień rozgrywany jest na Torze Poznań.
W najmocniejszej klasie Open+2000 do zawodów przystąpił Artur Rowiński swoim Audi Quattro, który uwielbiany jest przez kibiców. Rowiński po raz pierwszy pojawił się na wyścigu w Siennej, poznając od piątku jej specyfikę.
Podczas obu rund młody debiutant za kierownica mocnego Audi z napędem na cztery koła zdobył 8 miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów.
Artur Rowiński: Jestem zadowolony z ostatniego występu. Dwa razy udało się zdobyć ósmą pozycję w klasyfikacji generalnej, z czego trzeba być zadowolonym biorąc pod uwagę fakt, iż jechałem na tym odcinku po raz pierwszy i dopiero uczę się jej, jak i auta. O mały włos nie byłbym wyżej, ale przez błędy popełnione na trasie nie udało się osiągnąć lepszego wyniku. Podczas sobotnich zawodów podczas jednego z podjazdów wyścigowych opóźniłem hamowanie i wylądowałem poza trasą, dzięki ekipie mechaników auto było gotowe do dalszej jazdy podczas niedzielnej rundy. Niestety nie obyło się bez małych problemów. W ostatnim wyścigu spadła mi rura od coolera, ale cały dojechałem do mety. Cieszę się, że jeździliśmy przez cały weekend po suchym i deszcz dopadł nas tylko w niedzielny poranek. Najbardziej bałem się betonowych band, które mogły zdemolować auto. Dziękuję za wsparcie podczas tych jak i poprzednich zawodów moim sponsorom Dealerowi Volkswagen i Audi Rowiński – Wajdemajer, ekipie Masters Tuning i Toma Racing, która przygotowuje mój samochód no i Wam kibicom, którzy motywujecie mnie do szybszej jazdy. Jestem bardzo zadowolony z kolejnej dawki adrenaliny jaką w tym roku dostarczają mi wyścigi górskie. Już za dwa tygodnie widzimy się w Banovcach na Słowacji.
Michał Sowa z przygodami w Siennej
Miniony weekend nie będzie zaliczony do najlepszych występów w tym sezonie przez Michała Sowę. Podczas 9 jak i 10 rundy Lubelski zawodnik nie punktował ani razu. Zawody zostały rozegrane w Siennej na Dolnym Śląsku.
Trasa o długości 2770m, okazała się w tym roku pechowa dla Michała. Sobota to zakończenie jazdy już podczas pierwszego treningu, podczas którego Michał znalazł się na barierze betonowej urywając koło.
W niedzielę, ze względu na awarię po szybkiej naprawie auta, Michał nie wystartował do pierwszego podjazdu, tym samym kończąc występ w GSMP Sienna
Michał Sowa: Chciałbym przeprosić rodzinę, sponsorów i kibiców oraz moich przyjaciół za chwile strachu i brak konsekwencji i odpowiedzialności za to co mówię. Po Sopocie stwierdziliśmy w zespole, że jest szybko i nowe opony są niezbędne na kolejne zawody. Jakoś to zlekceważyłem i w Siennej pojawiłem się na twardych, plastikowych oponach. Opóźniłem na nich hamowanie i tak to się skończyło, że już podczas pierwszego treningu miałem po zawodach. Na szczęście serwis B.W. Garage oraz ekipa Stec Motorsport spisali się na medal i w 4 godziny naprawili auto. Chciałbym im za to bardzo podziękować. To dzięki nim w niedzielę mogłem stanąć już do walki. Nie pojeździłem zbytnio podczas tego weekendu, zaliczając tylko jeden mierzony przejazd. Po naprawie auto otrzymało nową geometrię i co dziwne prowadziło się lepiej niż przed wypadkiem. Nadal Sienna to moja najlepsza trasa w sezonie, ale już w przyszłym roku nie popełnię tego błędu. Przygotowujemy się teraz na Banovce i jedziemy walczyć o kolejne punkty. Dziękuję moim partnerom, dzięki którym moje starty w tym sezonie są możliwe: firmom MOTO-GAMA, AlmaColor oraz mojej rodzinnej miejscowości Kraśnik, a także ekipie B.W. Garage i ekipie RDS Serwis. Do zobaczenia za 2 tygodnie na Słowacji.
Najlepszy występ Michała Bąkiewicza w sezonie 2012:
W miniony weekend Sienna zamieniła się w wyścigową stolicę Polski. W tym niezwykle malowniczym zakątku Gór Sowich rozegrano 9 i 10 rundę Górskich Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski oraz zawody Wyścigowego Pucharu Polski. W rywalizacji w GSMP udział wziął Michał Bakiewicz.
Zawodnik z Płocka startujący w klasie HS/J- 1300 Suzuki Swiftem zaliczył najlepszy występ w tym sezonie. W sobotę podczas IX rundy GSMP zameldował się na mecie na 44 miejscu. W niedzielę, dwa podjazdy wyścigowe dały mu w sumie 40 lokatę, a trzeba pamiętać, że płocczanin startuje w tym roku wysłużonym Suzuki o pojemności zaledwie 1300 ccm.
Michał Bąkiewicz: W Siennej startowałem już drugi raz, więc tym razem nie miałem problemu z nieznajomością trasy i od początku notowałem zadowalające czasy, poprawiając wyniki z przed roku. Mimo iż samochód jest jeszcze trochę podsterowny, to za kierownicą czułem się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że na dobre zniknęła bariera psychiczna po wypadku w Korczynie. Bez wątpienia niedzielna ulewa i możliwość przejechania mokrej trasy powiększyły ilość doświadczeń zebranych podczas minionego weekendu. Ostatecznie uzyskałem o 5 sekund lepszy czas niż w zeszłym roku, co traktuję jako duży sukces. A wiem, że jest jeszcze rezerwa i wynik można nieznacznie poprawić.
Kolejne rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski odbędą się już na początku sierpnia w słowackim Vrsoku. Finał zmagań zaplanowano we wrześniu w Załużu.
Michał Bąkiewicz to zawodnik rajdowy i wyścigowy pochodzący z Płocka. Swoje amatorskie starty w rajdach rozpoczął w 2005 roku. Jego pierwszym startem na poziomie Mistrzostw Polski był zeszłoroczny występ w Siennej podczas XIII i XIV rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Wtedy to, podczas swojego debiutu w tej dyscyplinie, za kierownicą Suzuki Swifta 1.3 dwa razy zajął trzecie miejsce w grupie HJ/S.
Sponsorami zespołu Michała Bąkiewicza są: Orlen Oil, producent olejów dla motoryzacji marki Platinum, Urząd Miasta Płocka, Peter-Gum, płocki oddział firmy S-Plus. Partnerem zespołu jest Prince.
IX runda GSMP - Sobota:
1. Tomasz Nagórski - Subaru Impreza WRX 2.59,867 (1. Open+2000)
2. Tomasz Mikołajczyk - Mitsubishi Lancer Evo Ultraleggera +1,712 (2. Open+2000)
3. Aleksander Michałowski - Mitsubishi Lancer Evo HKS +4,050 (3. Open+2000)
4. Marcin Bełtowski - Subaru Impreza WRX +5,527 (4. Open+2000)
5. Piotr Soja - Lotus Exige +6,475 (5. Open+2000)
6. Waldemar Kluza - Mitsubishi Lancer Evo IX +9,632 (1. N+2000)
7. Damian Łata - Mitsubishi Lancer Evo IX +13,355 (2. N+2000)
8. Artur Rowiński - Audi Quattro +18,323 (6. Open+2000)
9. Igor Widłak - Mitsubishi Lancer Evo IX +18,376 (7. Open+2000)
10. Jerzy Gołębiowski - Ford Escort RS Cosworth +19,346 (1. HS/Z+2000)
X runda GSMP - Niedziela:
1. Marcin Bełtowski - Subaru Impreza WRX 3.04,148 (1. Open+2000)
2. Tomasz Mikołajczyk - Mitsubishi Lancer Evo Ultraleggera +0,248 (2. Open+2000)
3. Andrzej Szepieniec - Mitsubishi Lancer Evo IX +0,797 (3. Open+2000)
4. Tomasz Nagórski - Subaru Impreza WRX +4,271 (4. Open+2000)
5. Piotr Soja - Lotus Exige +5,846 (5. Open+2000)
6. Damian Łata - Mitsubishi Lancer Evo IX +7,414 (1. N+2000)
7. Rafał Grzesiński - Mitsubishi Lancer Evo IX +7,546 (2. N+2000)
8. Artur Rowiński - Audi Quattro +8,108 (6. Open+2000)
9. Waldemar Kluza - Mitsubishi Lancer Evo IX +8,353 (3. N+2000)
10. Igor Widłak - Mitsubishi Lancer Evo IX +15,343 (7. Open+2000)
(robo) |
2012-07-26 12:35:00Wypowiedzi po Siennej (cz.II)2012-07-25 10:53:00Radosław Ćwięczek – W Siennej dwa razy trzeci2012-07-24 19:03:00Wypowiedzi po Siennej2012-07-22 11:32:00Nagórski najszybszy w Siennej2012-07-19 19:32:00Wypowiedzi przed Sienną2012-07-18 09:10:00Wypowiedzi przed Sienną |
| | Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021 | |
|
| |