| Współpraca Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas: redakcja[malpa]toprally.pl. |
| |
Wypowiedzi po wyścigu w Sopocie | Przedstawiamy kolejne wypowiedzi zawodników po VII i VIII rundzie Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski rozegranych w miniony weekend w Sopocie. Kilka słów powiedzieli: Aleksander Michałowski, Waldemar Kluza, Marcin Kózka, Andrzej Szepieniec, Artur Rowiński, Tomek Zawada.
Aleksander Michałowski podwójnie piaty w Sopocie
W miniony weekend zakończyły się 7 i 8 runda LOTOS GRAND PRIX Sopot-Gdynia 2012. Na starcie nadmorskich rund wyścigów górskich stanęło 66 zawodników, w tym aż 12 samochodów Open+2000, czyli potworów o mocach ponad 500 koni.
Wśród tych najlepszych znalazł się Lubelski zawodnik Aleksander Michałowski ze swoją Różową Panterą.
Olek podczas obu dni rywalizacji w nadmorskim kurorcie zdobył dwa razy piąte miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów.
Aleksander Michałowski: Mam po Sopocie 100% niedosytu. Dwa piąte miejsca to nie to czego oczekiwałem. Była szansa na wygraną. W sobotę popadało i czułem się idealnie w tych warunkach, później asfalt przesychał, a moja jazda była nie do końca taka jak powinna być. To moja osobista porażka, którą muszę przełknąć i od Siennej powalczyć, tym bardziej, że w drodze są nowe części do Pantery. Trzeba spróbować wbić się w pierwszą trójkę, bo wtedy będę czuł się spełniony. Prowadzimy rozmowy ze sponsorami, aby dofinansować auto i wrócić do formy z początku sezonu. Cała atmosfera nadmorskiego ścigania była fantastyczna. Gratulacje należą się Leszkowi Orskiemu, który stworzył wydarzenie na miarę Mistrzostw Polski. To był najlepiej zorganizowany Sopot od 14 lat, kiedy ścigam się na tej trasie. Wszystko funkcjonowało jak w zegarku, nie czekaliśmy i nie traciliśmy czasu. Jednym słowem super impreza. Podziękować chciałbym również moim partnerom w sezonie 2012 firmie SONAX, Central Kort oraz ekipie Team Promotion Marketing i PR Sportowy za świetną robotę wykonywaną w GSMP. Kibice stworzyli dla ans wspaniałą oprawę, mocno dopingując i stawiając się licznie na trasie. Teraz będzie już tylko dobrze i od Siennej zaczynamy atak na czołowe pozycje.
Waldemar Kluza: Podsumowanie GSMP Sopot 2012
Waldek Kluza: „Przebieg GSMP Sopot udowodnił, że nadal nie osiągnęliśmy limitu pecha w tym sezonie. Niestety niedługo po naszym wyjeździe dopadło mnie przeziębienie i wszelkie próby szybkiego wykurowania zawiodły. Ciężko było mi osiągnąć pełną koncentracje, a efekty widać od razu po czasach, jakie osiągaliśmy w sobotnich przejazdach. Warunki na trasie były bardzo dobre i była duża szansa osiągnąć znacznie lepszy wynik, więc to tym bardziej frustrujące. Jak się okazało, to nie koniec atrakcji dla naszego zespołu. W niedzielę, ja czułem się już lepiej, ale tym razem współpracy odmówił samochód. Już podczas pierwszego przejazdu treningowego awarii uległ silnik. W tym momencie zawody dla nas się skończyły i znów został niedosyt.
Wracamy z wyprawy do Sopotu „na tarczy”, ale nadal nie zmienia to naszej wiary w sukces w tym sezonie. Przed nami jeszcze druga połowa sezonu i jeszcze wszystko może się zdarzyć. Mamy kilka dni oddechu, a potem wracamy do pracy nad samochodem.
Muszę podziękować kibicom za doskonałą atmosferę jaka panowała podczas tego weekendu. Nasz udział w GSMP Sopot wspierali: ProfiAuto, Stalco, BKF Myjnie, Monroe oraz Rally-Tech.”
Marcin Kózka – wykluczenie i triumf
Pierwszy weekend lipca jak co roku odbywają się górskie zawody w wyścigach samochodowych, w nadmorskim kurorcie Sopotu. Tak też było i tym razem. 7 i 8 lipca ulice Sopotu i Gdyni zawładnięte zostały przez kierowców i ponad 20 tysięcy koni mechanicznych jakie pojawiły się podczas 15 LOTOS GRAND PRIX Sopot-Gdynia.
Na starcie trójmiejskiego klasyka pojawiło się 66 zawodników, w tym tarnowianin Marcin Kózka w Peugeocie 106 klasy A-1600.
Sobota to bardzo dobra jazda Kózki i pierwsze miejsce w klasie oraz wysoki wynik w generalce grupy A. Niestety BK2, wyeliminowało z 7 rundy Marcina, za odstępstwa techniczne w jego samochodzie.
Niedzielne rundy to powrót do wielkiej formy już zgodnym samochodem, którym Marcin Kózka zajął pierwsze miejsce w klasie A-1600 oraz drugie w klasyfikacji grupy A.
Marcin Kózka: Sopot jak co roku okazał się wielkim wyścigowym show. Nadmorskie rundy to już dla nas kierowców obowiązkowy występ, w wakacyjnej stolicy Polski, czyli w Sopocie. Dla mnie 7 i 8 runda były jak najbardziej udane, bez wypadku, awarii oraz problemów. No jeśli nie zaliczyć BK2 podczas którego komisja techniczna stwierdziła u mnie niezgodny z przepisami kolektor wydechowy, który de facto obniżał osiągi mojego auta, a następnie wykluczenie z zawodów 7 rundy to jazda i miejsce jak najbardziej mnie satysfakcjonowały. Drugi dzień zakończył się jeszcze lepiej niż mogłem sobie to wymarzyć. Niedzielna 8 runda to triumf na 1 miejscu klasy A-1600 oraz życiowy wynik, 2 miejsce w generalce grupy A, tuż za Andrzejem Papamichalisem. Muszę podziękować przede wszystkim kibicom, którzy stworzyli wspaniałe show razem z zawodnikami i gościnnie występującymi zawodnikami driftingowymi. Moi sponsorzy mogą być zadowoleni ze wsparcia lidera klasy A-1600, a są nimi: GROSAR stacje paliw www.grosar.pl, firma Pixel-Reklamy www.pixel-reklamy.pl oraz TD Consulting Nieruchomości Rekreacyjne. Dziękuję również Piotrkowi Oleksykowi, za cenne rady i najlepszej ekipie PR – Team Promotion Marketing i PR Sportowy, która obsługuje mnie medialnie. Teraz przyszedł czas na powrót w góry, do Siennej, gdzie już 21 i 22 rozegramy 9 i 10 rundę GSMP.
Andrzej Szepieniec trzeci w 8 rundzie GP Sopot
W miniony weekend zakończyły się 7 i 8 runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski – 15 LOTOS GRAND PRIX Sopot-Gdynia 2012. Na starcie zawodów stanęło 66 zawodników, którzy przyjechali do nadmorskiego kurortu. Wśród 12 zgłoszonych do najmocniejszej klasy Open+2000 znalazł się krakowski zawodnik Andrzej Szepieniec w Mitsubishi Lancer Evo, którym podczas niedzielnych zawodów wjechał na trzecie miejsce podium w klasyfikacji generalnej. Cały weekend dla zespołu Szepieńca to walka z usterką techniczną samochodu, pomimo której i tak udało się uzyskać świetny wynik.
Andrzej Szepieniec: Sobotnie zawody rozczarowały mnie bardzo mocno. Zabrakło nam dosłownie dwóch minut, żeby zdążyć na start i ruszyć do pierwszego podjazdu wyścigowego 7 rundy. Niestety sędziowie nie puścili mnie i tą rundę pojechałem do końca treningowo, dla kibiców ładnymi slajdami, które były mocno oklaskiwane. W niedzielę, było już dużo lepiej i trzecie miejsce na podium generalki, pomimo braku podtrzymania turbo, to jak na te warunki rewelacyjny wynik. Całe zawody zapamiętam bardzo dobrze ze względu na świetna atmosferę jaka panowała w parku serwisowym, na trasie no i po wyścigach. To było nasze wyścigowe święto nad morzem. Trasa to bardzo szybki odcinek, niebezpieczna, ale za to z dreszczykiem emocji. Jest bardzo techniczna, więc nadmiar fantazji się nie opłaca (co widać na moich filmach) . Niestety co z tego jak brakuje mi przejechanych kilometrów między zawodami. Dziękuję wszystkim firmom wspierającym moje starty w tym sezonie: firmie EMU auto części z Krakowa, S Plus najlepszy smart repair w Krakowie, firmie Electronic Control Systems, Tech Racing oraz ekipie Rally Tech, a także Lizard King Kraków. Opolskiej ekipie firmy Team Promotion Marketing i PR Sportowy za obsługę medialną i portalowi www.wyscigiorskie.pl za wspaniałe relacje filmowe z zawodów i całą obsługę. Teraz Sienna i tam trzeba powalczyć.
Rowiński – obiecujący wynik w Sopocie
Nadmorskie rundy wyścigów górskich już za nami. Podczas minionego weekendu 66 zawodników wystartowało w 15 LOTOS GRAND PRIX Sopot-Gdynia 2012. Zawody stanowiły 7 i 8 rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, w których od początku sezonu ściga się Artur Rowiński swoim Audi Quattro.
I tym razem nie zabrakło młodego debiutanta na trasie o długości 3050 m z Sopotu do Gdyni, na której Rowiński był zarówno w sobotę jak i w niedzielę 9 w klasyfikacji generalnej. Artur startował w najmocniejszej, a zarazem najliczniejszej klasie Open+2000, w której ścigają się samochody z mocami ponad 500 koni.
Nadmorskie rundy GSMP, to również ruletka oponiarska. W sobotę podczas pierwszych przejazdów zawodników złapała burza, która przetoczyła się przez trasę. A biegiem dnia odcinek wysychał, a zawodnicy musieli odpowiednio dobierać ogumienie. Niedziela, to już jazda na slicku, i od razu lepsze wyniki czasowe.
Artur Rowiński: Wynik przywieziony z Sopotu jest dobry. Cieszę się, że części, które przed wyścigiem zamontowaliśmy w Audi, sprawdziły się i dały mi jeszcze większe możliwości szybkiej jazdy. Wynik muszę przyznać jest obiecujący i pokazuje, że mogę nawiązywać walkę z czołówką GSMP, a o to chyba mi właśnie chodzi. Co do zawodów to powiem krótko – były super. Klimat, rewelacyjny, zawodnicy mogą ścigać się w dzień a wieczorem wybrać się na sopockie molo i odpocząć chwilę. Pierwszy raz przeżyłem to jako zawodnik i bardzo mi się podobało. Co najważniejsze całe zawody pojechały o czasie, a my zaliczyliśmy wszystkie podjazdy zaplanowane w harmonogramie. Pierwszego dnia pogoda zapewniła nam pełny przegląd oponiarski w naszych serwisach, były i deszczówki, medie a na koniec dnia sliki. W tych warunkach można było nieco potestować i zobaczyć jak inni jeżdżą w deszczu, którego de facto w tym sezonie jeszcze nie było. W lesie nawet popołudniu było ślisko i trzeba było tam bardzo uważać. Podsumowując zawody udane, ja znalazłem się w pierwszej dziesiątce podwójnie i podczas 7 jak i 8 rundy. Widać u mnie i w samochodzie potencjał, który może zostanie uwolniony podczas kolejnych rund. Partnerami zespołu, którzy wspierają moje starty są w tym sezonie są Dealer Volkswagen i Audi Rowiński – Wajdemajer, ekipy Masters Tuning i Toma Racing, które dbają o mój samochód. Moim PR zajmuje się opolska firma Team Promotion Marketing i PR Sportowy. Dziękuję jak zawsze kibicom, którym podoba się moja jazda, tym razem nawet na dwóch kółkach i zapraszam wszystkich na rundy do Siennej na Dolnym Śląsku już 21 i 22 lipca.
Tomek Zawada po GSMP Sopot:
Nadmorskie rundy GSMP na długo utkwią w mojej pamięci. Przyznam szczerze do startu w 15. Lotos Grand Prix Sopot 2012 podchodziłem z pewną rezerwą. Od bardziej doświadczonych kolegów słyszałem, że trasa wyścigu jest bardzo nierówna – kluczowe znaczenie odgrywa więc jej znajomość. Specyfikację trasy przybliżył mi Piotrek Ruciński za co mu bardzo gorąco dziękuję. Jego uwagi i wskazówki okazały się być wręcz bezcenne. Korzystając z okazji chciałem mu również serdecznie pogratulować świetnej jazdy i osiągniętego wyniku – szacun Pusiek !!
Uzyskany przeze mnie rezultat biorąc pod uwagę problemy z przegrzewającym się motorem należy uznać za niezły występ. W sobotę udało się wygrać klasę A-1150; w niedzielę popełniłem kilka błędów, które sprawiły, że musiałem uznać wyższość bardziej doświadczonego kolegi i w efekcie drugi stopień podium. Cieszy przede wszystkim osiągnięta meta i ważne punkty do łącznej klasyfikacji.
Sopocka impreza przygotowana była moim zdaniem bardzo dobrze. Organizatorzy wzięli sobie najwyraźniej do serca wszystkie gorzkie słowa jakie padły po zeszłorocznej rywalizacji. Zawody przebiegały bardzo sprawnie – obyło się bez większych opóźnień. Jeśli chodzi o samą trasę … mimo nienajlepszej nawierzchni i nierówności ma w sobie coś niezwykłego – bardzo chciałbym pojawić się w Sopocie za rok. Mam sobie coś do udowodnienia !!
Auto w trakcie sopockich zawodów obsługiwał Piotrek Bany z ekipy BanyMotorsport. To tylko dzięki jego wiedzy i ciężkiej pracy udało mi się osiągnąć metę. Baniak wielkie dzięki !!
Mój udział w tegorocznych rundach Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski wspierają: extrafelgi.pl – oryginalne felgi w extra cenie oraz Piekarnia Halina – czołowy producent pieczywa na Lubelszczyźnie.
Ostatnie kilka tygodni to dla mnie i dla zespołu BanyMotorsport bardzo pracowity okres. Startowaliśmy praktycznie co tydzień – cieszy mnie zatem perspektywa kilku dni wolnego. Musimy naładować akumulatory i ponownie nabrać sportowej złości. W przyszłym tygodniu wyruszamy na Dolnyśląsk do Siennej, gdzie oprócz rywalizacji w GSMP będziemy chcieli z Karolem Wyką jak najlepiej zaprezentować się w Wyścigowym Pucharze Polski. Dziękuję kibicom za dotychczasowe wsparcie i doping !! Widzimy się w Siennej ?! (robo) |
2012-07-12 22:49:00Wypowiedzi po wyścigu w Sopocie2012-07-12 21:01:00Zła passa Steca przełamana w Sopocie2012-07-12 10:33:00Radosław Ćwięczek – Doświadczenie kluczem do sukcesu2012-07-11 21:52:00Wypowiedzi po wyścigu w Sopocie2012-07-10 16:03:0015 Lotos Grand Prix Sopot-Gdynia zakończony2012-07-10 14:29:00Wypowiedzi po wyścigu w Sopocie2012-07-08 10:32:00Stec wraca do gry w Sopocie2012-07-07 08:35:00Radosław Ćwięczek – Muszę atakować!2012-07-04 20:42:0010 lat Romana Barana w GP Sopot2012-07-04 16:46:0066 kierowców w Sopocie2012-07-02 23:18:00Ponad 60 zawodników w Sopocie 2012-06-27 11:24:00Nadchodzą nadmorskie wyścigi górskie |
| | Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021 | |
|
| |