Kalicki / Starosta po Rajdzie Bieszczadzkim Bieszczadzki Rajd Zimowy zakończył tegoroczny sezon RSP PZM, a zarazem był początkiem startów nowym autem (Nissan Micra) załogi Łukasz Kalicki/Agnieszka Starosta. Odcinki na których przyszło im się ścigać znajdowały się w okolicach ośrodka wypoczynkowego w Arłamowie, i przebiegały przez tereny Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Rozgrywane w mroźnej, zimowej pogodzie oesy okazały się znacznie trudniejsze, niż to się z początku wydawało. Świadczy o tym fakt, iż z 41 załóg, które wystartowały do OS1 zaledwie 31 dojechało do mety...
Łukasz i Agnieszka uplasowali się po ostatnim odcinku na 2 miejscu w klasie A5, oraz 26 w klasyfikacji generalnej, jednak z powodu przekroczenia limitu spóźnień nie zostali sklasyfikowani na mecie rajdu. Było to związane z problemami technicznymi, jakie pojawiły się w ich samochodzie, i które ich nie opuszczały aż do momentu przekroczenia linii mety.
Dla Łukasza i Agnieszki już pierwszy odcinek zaczął się pechowo; z uszkodzonym przednim wahaczem przejechali całą pierwszą pętlę. Tylko dzięki ciężkiej pracy całego zespołu mogli dalej kontynuować jazdę. Tu serdeczne podziękowania dla całego teamu: Chłopaki! Bez Was nie dalibyśmy rady!!!.
Pełni optymizmu wyruszyli do dalszej walki, sukcesywnie odrabiając straty z pierwszej pętli. Udowodnili, iż to właśnie przyczyny techniczne nie pozwoliły im na walkę w pierwszej sekcji. Świadczy o tym 4 czas uzyskany na OS6.
"Naszym założeniem, było poznanie auta, przyzwyczajenie się do nowych warunków... w pewnym sensie można powiedzieć, że nam się to udało. Teraz widzimy, ile jeszcze pracy przed nami, aby takie sytuacje się nie powtarzały. Najgorsze, gdy zawodzi sprzęt - a nie człowiek, bo wtedy nie da się nic zrobić" -powiedziała Agnieszka.
"Nie powiem, abym był zadowolony z tego startu, chociaż wydaje mi się, ze wyszliśmy trochę obronną ręką z tej całej sytuacji. Nauczyliśmy się pokory, nabraliśmy pewnego respektu... Jesteśmy bogatsi o doświadczenia, które na pewno w przyszłości zaprocentują. Mamy nadzieję, że przyszły sezon będzie dla nas dobry, i że nie będziemy musieli borykać się z podobnymi problemami..." - dodał Łukasz.
Teraz rozpoczyna się okres przygotowań do nowego sezonu, okres intensywnych treningów... Nie ma jeszcze ustalonego kalendarza startów na sezon 2003. W przyszłym roku Łukasz z Agnieszką planują startować w RSMP, i prawdopodobnie w kilku eliminacjach RSP PZM (oczywiście, o ile dopiszą sponsorzy). Życzymy powodzenia i szczęścia, które jak do tej pory ich nie opuszczało !
informacja prasowa |