Rzeźnik: Bardzo trudny rajd | Maciej Rzeźnik z Przemkiem Mazurem zajęli bardzo dobre, czwarte miejsce w pierwszej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski – 41. Rajdzie Świdnickim-KRAUSE.
Maciek Rzeźnik: To był bardzo trudny rajd i wiem, że nie jestem odosobniony w tej opinii. Myślę, że było znacznie trudniej niż wydawało nam się jeszcze przed startem. Zmienne warunki panujące na drogach to jedno, ale zmienna i wręcz szalona pogoda w sobotnie popołudnie po prostu nas zaskoczyły. Piątkowy odcinek specjalny przejeżdżany dwukrotnie ulicami Świdnicy bardzo nam się podobał, a po nim plasowaliśmy się na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej! Niestety sobota była dla nas już mniej szczęśliwa… Źle dobraliśmy opony, a konsekwencje tej decyzji mogły być dla nas jeszcze większe. Skończyło się tylko na bardzo dużej stracie czasowej, a później mogliśmy skupić się na odrabianiu start i walce o czwartą pozycję. Kajetan, Wojtek i Tomek mocno rozpoczęli rajd i należą im się naprawdę duże gratulacje. Jestem zadowolony z tego, że przejechaliśmy cały rajd nie popełniając w jeździe większych błędów. Zameldowaliśmy się na mecie całym samochodem, a uwierzcie że na trasie czyhało na nas wiele pułapek i każda próba była sporym wyzwaniem. Jesteśmy zadowoleni z wyniku i myślę, że jest to dobry początek sezonu. Jesteśmy zadowoleni z drugiego dnia rywalizacji, bo notowaliśmy świetne czasy i wygraliśmy także jedną próbę. To dobry prognostyk przed kolejnymi rajdami i już nie mogę doczekać się Rajdu Wisły!
Przemek Mazur: Jesteśmy na mecie i to na przyzwoitej pozycji. Przyznam, że mieliśmy może nieco wyższe oczekiwania, ale w warunkach które panowały na trasie 41. Rajdu Świdnickiego-KRAUSE uważamy, że ta pozycja jest bardzo dobra. Żałujemy nieco pierwszej sobotniej pętli, ale z drugiej strony nasz odważny dobór opon mógł okazać się trafiony i być może walczylibyśmy z powodzeniem o podium? Najważniejsze jest to, że jesteśmy na mecie i mamy naprawdę ogromną wolę walki o wysokie pozycje w tym sezonie. Chcemy ciężko na to pracować i myślę, że jako załoga przez ostatnie lata zrobiliśmy wiele, aby być w tym miejscu. Cieszymy się z tego rajdu, ze świetnej walki i obecności kibiców, którzy nie zawiedli i tłumnie przybyli na pierwszą rundę Mistrzostw Polski. To cieszy i nobilituje nas, jak i inne załogi, do walki na każdym odcinku specjalnym. Do zobaczenia na Rajdzie Wisły!
(Wojciech Fuk) |