Wypowiedzi po OS 8 | Uczestnicy rajdu podzielimi się swoimi opiniami po pierwszej pętli dzisiejszego etapu:
Michał Kościuszko:
Złapaliśmy kapcia i obróciło nas na najdłuższym oesie - Rościszów. Po prostu mieliśmy pecha. Nie wiem, gdzie przebiliśmy tę oponę. Powietrze uchodziło powoli i na bardzo szybkim lewym zakręcie, na kostce, na spadaniu do Walimia obracaliśmy się na pełnej szóstce, na bardzo wąskiej drodze. Było grubo, ale jest OK.
Brian Bouffier:
Cały czas jedzie nam się dobrze i na nic nie mogę narzekać. Mam nadzieję, że uda się wygrać ten rajd, ale wymaga to dużej koncentracji i bardzo szybkiej jazdy, ponieważ konkurencja naciska. Michał Kościuszko sporo stracił z powodu kapcia, ale takie są rajdy i trzeba się z tym pogodzić.
Grzegorz Grzyb:
Nie jest źle, ale porobiłem sporo błędów na Świdnicy, na starcie Rościszowa, a trzeci oes pojechałem już przyzwoicie i wyniki to pokazują. Cały czas uczę się tego auta i brakuje mi objeżdżenia, ale powtarzam - nie jest źle. Chłopaki też jadą super, poziom bardzo wzrósł od zeszłego roku i myślę, że teraz Swiftem nie bylibyśmy w stanie nawiązać walki z czołówką.
Kajetan Kajetanowicz:
Jest super. Bouffier jest bardzo szybki, a na dwóch ostatnich oesach w pętli bardzo potrzebne jest zawieszenie. Popełniliśmy też w jednym miejscu błąd, za szeroko wyszliśmy z szykany i straciliśmy około 1,5 sekundy. Ale jedziemy bardzo szybko, miejscami nawet szybciej niż bym sobie tego życzył. Teraz założymy pewnie twardsze opony na tył.
Robert Hundla (pilot Leszka Kuzaja):
Bardzo się cieszę, bo dwa lata czekałem na to, żeby trochę szybciej pojeździć. Dajemy radę. Auto jedzie jak jedzie, ale myślę, że nie jest źle. Czasy też są całkiem przyzwoite, jest bardzo ciasno, ścigamy się. Jeszcze jest sześć oesów i nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jaka będzie kolejność na mecie.
Maciej Baran (pilot Michała Sołowowa):
Walczymy! Jedziemy najszybciej, jak potrafimy i robimy wszystko co w naszej mocy - tak jak chyba każdy. Gwarantuję, że każdy z pierwszej dziesiątki jedzie wszystko, co jest w stanie pojechać. Nikt nie odpuszcza, nie ma żadnej taktyki. Wszyscy zapierd... - nie ma innej możliwości. Chcielibyśmy wygrać, ale Brian powoli odjeżdża i chyba to jest niemożliwe. Kajetan jedzie bardzo dobrze, za nami rywale są bardzo ciasno. Jest makabryczna walka, naprawdę, rzadko zdarzają się takie rajdy.
(Wojciech Fuk) |