Rajdy|FormuÅ‚a 1|GSMP|WyÅ›cigi|OffRoad|Rallycross|Inne| 
TopRally.pl
2007 | 2008 | 2009 | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015
Trzech Panów Q:
Najobszerniejsza w internecie baza osiągnięć:

- Janusza Kuliga,
- Leszka Kuzaja i
- Tomasza Kuchara
Współpraca
Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas:
redakcja[malpa]toprally.pl.
Aktualności
2011-07-10 16:07
El General Magnifico Fernando Alonso
Od wielu lat wmawiano nam, że Fernando Alonso to najszybszy, najdoskonalszy i najbardziej kompletny zawodnik w obecnej Formule 1. Zwykle te przetarte zdania są powtarzane w kółko i w kółko wtedy, gdy jest on gdzieś daleko, zagubiony w kolejnym nieudanym bolidzie. Dziś wszyscy wyznawcy Hiszpana mogą zamilknąć na wieki. Fernando przemówił zagłuszając swoim krzykiem cały tor Silverstone...

Fernando Alonso poważnie myśli o zdobyciu swojego trzeciego tytułu mistrzowskiego. Mediom tego nie powiedział i zapewne długo nie powie, ale wszystkie jego akcje, każdy oddech na torze jest temu podporządkowany. Można zastawić hipotekę swojego domu, sprzedać żonę, nerkę, trzustkę i lewe płuco, a całą gotówkę postawić na to, że to Fernando postanowił o kontynuowaniu walki z F150 Italia w tym roku i nie poddanie się w połowie sezonu jak sugerowały władze Scuderii. Efekt tej decyzji i przekaz z niej płynący był dziś jasny i klarowny. Fernando pojechał dziś być może najlepszy swój wyścig w Ferrari.
Start zwyczajny, na mediatach, byle tylko nic nie zepsuć, bo w takich warunkach jest to łatwiejsze niż nastąpienie na mydło pod prysznicem. Potem walka z Webberem i Hamiltonem naraz (ciągle w 'dystansie uderzeniowym' do Vettela) i gdy po drugim zjeździe do boksów Fernando mógł poprowadzić całą stawkę, to... postanowił jej uciec. Drugi Hamilton był jak nosorożec w pościgu za gepardem. Na każdym okrążeniu Fernando upokarzał Lewisa, jadąc szybciej o 1.3-2.5 sekundy. Na każdym okrążeniu. W samym drugim sektorze znalazł najprawdopodobniej skrót, bo bez końca był tam szybszy aż do końca wyścigu o przynajmniej 0.7s. Ale to nie czas był tu najbardziej imponujący, tylko styl. Alonso przez cały wyścig ani razu się nie zająknął. Pokonał cały dystans z totalną kontrolą, totalną pewnością siebie i totalnym zjednoczeniem z F150 Italia. Od połowy dystansu był na tyle lepszy od całej reszty stawki, że uczciwie rzecz biorąc zwycięstwo mu się należy. Podobnie jak reszta miejsc na podium. Dziś Fernando pojechał najbardziej imponujący wyścig od wielu lat. Na tyle imponujący, że człowieka, który przez ostatnie sześć lat traktował go jak antychrysta, zamienił w wielkiego fana. Mnie.

Po raz pierwszy w tym roku Sebastian Vettel zawiódł się na swoim zespole. Sama jazda Sebastiana znów była znakomita. Wykonał świetny start i już od pierwszego zakrętu prowadził osiągając tak rewelacyjne czasy na torze w 2/3 pokrytym warstewką wody, że jedyne co przychodziło do głowy, to: "No nie, znowu?". Ale nie dziś. Od czasu, gdy ludzie polowali na włochate słonie i bazgrali ściany jaskiń palcami rysując ludziki-patyczaki zespół Red Bull Racing nie popełnił tak katastrofalnego błędu na pitstopie. Sebastian Vettel zjeżdżając na swój drugi postój został na stanowisku bite 11 sekund, gdy tylni podnośnik (lub pistolet, w tej chwili nie ma pewności) zawiódł wymuszając szybkie ruchy mechaników. Wystarczyło to idealnie, by Fernando go minął, a co gorsza również krewki Lewis. To właśnie Hamilton przytrzymywał Vettela tak długo, aż ten zjechał na przedwczesny pitstop (trzeci), by oswobodzić się od Anglika. Pod koniec Sebastian dziwnie zasłabł i dał odjechać Alonso na 16 sekund i o mały włos nie przegrał P2 z Webberem, ale jakoś się udało. Jedyne pytanie jakie przychodzi do głowy, to: "Czy bez dmuchania po bokach, rzeczywiście jest tak trudno, Seb?".

Mark Webber wykonuje powolny progres. Zapewne brzmi to szyderczo, ale jego wyniki potwierdzają zwyżkę formy. Ostatnio po starcie z P1 (Hiszpania, Catalunya) był czwarty i w wyścigu nie zaprezentował niczego pozytywnego. Dziś Webbo również zepsuł start najlepiej jak potrafił, ale potem nie było już tak tragicznie. Co prawda tempem nie dorównywał Vettelowi, lecz jechał na tyle równym i pewnym tempem, że pod koniec mało go nie dorwał. Gonitwę na ostatnim okrążeniu przerwały... Team Orders. No tak. A ponoć miało ich w tym sezonie nie być ze strony Red Bulla... No cóż, rezultat rezultatem, ale trochę przeczy to jakże pięknie ujmowanej w złotych ustach Dietricha Mateschitza idei 'niech wygra lepszy', która - uczciwie przyznajmy - dała w zeszłym roku wspaniałe rezultaty. Teraz pokonywanie Vettela przez Webbera jest jednak 'passe' i nie męczmy gościa, któremu Red Bull zawdzięcza tak naprawdę wszystko.

Dla McLarena wyścig ten był co najmniej żenujący. Po pierwsze nie wygrali. Po drugie nie byli na podium. Po trzecie nie dokręcili Jensonowi Buttonowi koła (przez co naprawdę dobrze jadący czempion z 2009 roku wycofał się). Po czwarte nalali Hamiltonowi za mało paliwa. Co jest? Tak znakomicie wykorzystujący szanse zespół złapał tremę w najważniejszym dla siebie wyścigu sezonu, co absolutnie nie powinno się zdarzyć. Lewis Hamilton miał dziś naprawdę wspaniały wyścig. Po starcie z P10 w ciągu trzech okrążeń awansował na P5 i poważnie uprzykrzał życie RBR oraz Alonso. Niestety po drugim zjeździe stracił kompletnie tempo, lecz trzeba przyznać, że bronił się wyśmienicie. Był w stanie zmusić goniącego go Vettela do wyjazdu poza suche fragmenty toru prosto w te jeszcze wilgotne i w ten sposób spowalniać go przez dobre 10 kółek. Imponujące. Niestety informacja o brakującym paliwie obniżyła jego tempo o 3 sekundy, co prawie wykorzystał piąty Massa, ale desperacki manewr obronny Hamiltona na ostatnim zakręcie wytrącił Ferrari z odpowiedniej linii kosztem endplate'u i solidnego kontaktu, ale udało się o mniej niż 0.02s.

A teraz pojeździmy po zawodnikach, którzy na Silverstone właśnie jeździć przestali: Felipe Massa zaliczył kolejny solidny występ, toteż czekamy na pierwszy rząd w kwalifikacjach i późniejszą walkę o P1 ; Michael Schumacher jak ostatni szajbus staranował Kobayashiego za co dostał aż 10 sekundowe stop/go od Nigela Mansella, a mimo to zdołał wrócić na P9, zaledwie 17s. za Rosberga. No i ta jazda po przesychającym torze, która wywołała lawinę pitstopów. Majstersztyk. Darmowe przytulenie i poczochranie po głowie otrzymują oba Lotusy. Dzisiejszy dzień najwyraźniej nie był sponsorowany przez literkę L, bowiem Team Lotus nie dojechał zupełnie do mety (awarie) , a Lotus-Renault miał tempo rydwanu gąsienic prowadzonego przez anemika.


GP Wielkiej Brytanii:
52 okrążeń
Pogoda: mokro, słonecznie.

Wyniki wyścigu:
1. Alonso 1h28:41.194
2. Vettel + 16.511
3. Webber + 16.947
4. Hamilton + 28.986
5. Massa + 29.010
6. Rosberg + 1:00.665
7. Perez + 1:05.590
8. Heidfeld + 1:15.542
9. Schumacher + 1:17.912
10. Alguersuari + 1:19.108
11. Sutil + 1:19.712
12. Pietrow + 1:20.600
13. Barrichello + 1 okr.
14. Maldonado + 1 okr.
15. Di Resta + 1 okr.
16. Glock + 2 okr.
17. D'Ambrosio + 2 okr.
18. Liuzzi + 2 okr.
19. Ricciardo + 3 okr.

Najszybsze okrążenie: Alonso; 1:34.908

Niesklasyfikowani:
Button 11 okr.
Buemi 26 okr.
Kobayashi 28 okr.
Trulli 41 okr.
Kovalainen 49 okr.


Mistrzostwa Świata Formuły 1 po 9 rundach:

Kierowcy:
1. Vettel 204
2. Webber 124
3. Alonso 112
4. Hamilton 109
5. Button 109
6. Massa 52
7. Rosberg 40
8. Heidfeld 34
9. Petrov 31
10. Schumacher 28
11. Kobayashi 25
12. Sutil 10
13. Alguersuari 9
14. Buemi 8
15. Perez 8
16. Barrichello 4
17. Di Resta 2

Konstruktorzy:
1. Red Bull-Renault 328
2. McLaren-Mercedes 218
3. Ferrari 164
4. Mercedes 68
5. Renault 65
6. Sauber-Ferrari 33
7. Toro Rosso-Ferrari 17
8. Force India-Mercedes 12
9. Williams-Cosworth 4
Dodaj do:

(wacek)

2011-07-11 17:04:00Ferrari be, Red Bull cacy...2011-07-11 06:40:00Kary w GP Wielkiej Brytanii2011-07-10 23:14:00Przepustnica pozostanie otwarta2011-07-10 18:10:00Mówią po GP Wielkiej Brytanii2011-07-10 17:03:00Brak porozumienia w sprawie dyfuzorów2011-07-10 16:07:00El General Magnifico Fernando Alonso2011-07-10 15:39:00Telegram: GP Wielkiej Brytanii dla Alonso2011-07-09 19:18:00Wypowiedzi po kwalifikacjach do GP Wielkiej Brytanii2011-07-09 13:38:00Udało się drugi raz2011-07-09 12:26:00Trzeci trening dla Vettela2011-07-08 19:17:00Mówią po treningach2011-07-08 13:57:00Nie poszaleją na Silverstone2011-07-08 13:38:00Telegram: Webber najlepszy w I treningu2011-07-06 22:00:00Jak ustawić R31 na Silverstone2011-07-06 20:30:00Sposób na byka?2011-07-06 16:45:00Mówią przed GP Wielkiej Brytanii2011-07-04 19:36:00James Allison o Grand Prix Wielkiej Brytanii.2011-07-02 21:51:00Szczerze z Szefem2011-06-29 22:39:00Oponą w Ferrari?
Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021
Kalendarze:
    Medaliony Motoryzacji - Janusz Kulig
    Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców. Biografia, historia startów, ostatni wywiad oraz zdjęcia i filmy o Januszu Kuligu.

    WiÄ™cej informacji 



    Logowanie
    Login:
    HasÅ‚o: 
    © 2000-2014 Copyright by TopRally.pl, All Rights Reserved 
    Ta strona używa Cookies

    Informujemy, iż w serwisie TopRally.pl sÄ… wykorzystywane pliki cookies. 

    Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies i rezygnacji z możliwości ich stosowania w swojej przeglądarce internetowej.

    WiÄ™cej informacji na temat stosowania plików cookies znajduje siÄ™ w Polityce PrywatnoÅ›ci.

    Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.

    Akceptuj cookies