| Współpraca Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas:
redakcja[malpa]toprally.pl. |
| |
WRSMP 2009 – Rajd Karkonoski – nasi na podium !!! |
Jeden z trudniejszych rajdów asfaltowych, a może najtrudniejszy jaki był dotąd. Kręte malownicze, trasy górskie, pełno szykan, wszystko szczególnie zależało od notatek pilota – po prostu Karkonosze.
Zacznijmy od tych bardzo dobrych wieści. W rajdzie wystartowało 15 naszych zawodników.
Najlepszy wynik uzyskał Darek Sawicki, jadący Citroenem C4. Niestety jego czas nie był na tyle dobry, aby stanąć nawet na najniższy stopień podium. Na początku ostro cisnął i gonił lidera Adriana Skrobana, niestety na próżno. Cały czas utrzymywał się w pierwszej dziesiątce stawki, na koniec był 8, ale zdobył jak ważne 2pkt w generalce i 1pkt w klasie tracąc do zwycięzcy ponad 2 min.
Drugi z zawodników i tutaj bardzo piękna niespodzianka – Maciek Handwerker, niemal lecący swoim już wysłużonym, ale ulubionym Fiatem Punto S1600, zajął 20 pozycję w generalce i 1 miejsce w klasie S1600. Jak sam powiedział po rajdzie, cytuję: „Chyba wyjąłem klasę na Karkonoskim!!! :)”
Trzeci z zawodników i zarazem najświeższy, jeżdżący w barwach TROS VRT Marcin Szpunar, uplasował się na 26 pozycji w generalce i 5 w N4, jadący swoim Lancerem EVO 9. Szkoda, że nie stanął na to najniższy stopień podium, zabrakło mu jedynie 4 sek. do Jarka Cebuli. Bardzo piękny występ jako debiutant.
Ostatni z zawodników, który pojechał bardzo dobrze i oczywiście bez żadnych kar, to Łukasz Łuniewski, siedzący za kierownicą swojego Peugeota 106. Łukasz miał przerwę, ale nie zapomniał jak się prowadzi rajdowe auto, rajd ukończył na 59 pozycji generalki i uplasował się na najniższym stopniu podium klasy A5. Do drugiego miejsca zabrakło mu niespełna 2 sek. Piękna walka.
Jak widać jedynie 4 zawodników ukończyło ten rajd bez większych problemów i żadnych kar Super Rally. Czas na podsumowanie reszty, co niestety nie wyszło im to w tym trudnym i krętym rajdzie.
Zaczniemy od najmniejszych kar Super Rally. Pechowe poczynania zaczynał Marcin Ginter jadący Fiestą S2000, dostał karę 6 min, osiągnął on 19 miejsce w klasie i 67 w klasyfikacji generalnej. Następny był Master Świeży, startujący Lancerem Evo 9, on także dostał karę 6 min i rajd ukończył na 16 pozycji w klasie i 76 w generalce. Kolejni na mecie byli Andrzej Sęczek na 94 miejscu w generalce i 19 w klasie S1600, Przemek Rudzki tuż za nim. Oboje dostali kare 12min. Karę 18 min dostał Tomek Frajny testujący Peugeota 206 WRC 03, za nim był Piotr Iwanicki jadący Fordem Fiesta ST, zajął on niestety ostatnią 9 pozycję w N3. Kolejni na metę dojechali Robert Syryca z karą 18 min i zajmujący 120 pozycje w generalce, dalej Paweł Rudziński w N4 z taką samą karą, ale uplasował się on o 9 miejsc niżej. Niespodzianką było zmiana auta przez Wacka z Peugeota 106 na Forda Focus RS WRC 06. Niestety jednak brak treningów spowodowało, że Wacek dostał kare 21 min. i uplasował się na 134 miejscu generalki. Taką samą karę otrzymał Toffik, jadący swoją Skodą Kit Car S1600, który ukończył rajd na 141 miejscu. Nasz zespół zamyka Filip Byrdy z karą aż 27 min., który zajął 152 pozycje w generalce. Jedynym zawdonikiem, ktory nie ukończył rajdu był Rafał Ruszkiewicz, niestety miał on wypadek na 3 oesie i zrezygnował z dalszej walki.
Jak widać tylko nielicznym zawodnikom poszczęściło się dojechać w jednym kawałku do mety. Jednak cieszymy się z wysokiej frekwencji zawodników startujących w tym trudnym rajdzie. Miejmy nadzieję, że w następnej rundzie jakim jest Rajd Kormoran na szutrze, bardziej poszczęści się naszym zawodnikom.
Wypowiedzi zawodników po rajdzie:
Paweł Rudziński: Ech... No cóż mogę powiedzieć. Dzieki sponsorowi udało sie wypożyczyć na ten rajd Impreze N12. No i to co zrobiłem z samochodem to wielu kaskaderów nie dało by rady. Rajd ciekawy lecz całkowicie dla mnie nieudany - jak to zwykle na asfaltach w moim wykonaniu. Na następny rajd wracam do Fiesty ST.
Master Świeży: SR, niestety. Na jednym odcinku wypadłem za droge, uszkodziłem zawias. Zemściło się to na kolejnej próbie kiedy przy dużej prędkości auto podbiło, złapałem pobocze i drzewko. Mógł być dobry wynik. Graty dla Marcina Szpunara.
Darek Sawicki: Meta osiągnięta i z tego się bardzo ciesze, niestety z tempa już mniej. Od początku miałem bardzo dobry feeling więc postanowiłem jechać swoim szybkim równym tempem, na pierwszych oesach byłem zadowolony z czasów ale niestety na superoesie na początku ratowałem się z dużej opresji i dużo tam straciłem, po tym błędzie już jazda była mniej przyjemna i czasy dużo gorsze. Na os 8 kolejna przygoda, prędkość ok 200 km/h zjechałem lekko na pobocze i mnie wybiło, miałem dużo szczęścia i powróciłem na trasę. Cóż mogło być lepiej ale takie są Rajdy, przynajmniej będzie dużo punktów dla zespołu Panowie Ogień na Kormoranie!
Marcin Ginter: Niestety wypadek na 8ss.. Cos uszkodziłem na spadaniu z dwiema chopami i przy dużej prędkości uderzyłem m barierkę. te część sezonu traktuje jako sprawdzenie sie w rożnych klasach, bo może się okazać ze lepiej będzie mi szlo w innej niz s2000
Piotr Iwanicki: Na wakacjach postraszyłem Łukasza,że muszę zawiesić starty,ale rzeczywistość okazała się bardziej przychylna...ale start w Jeleniej Górze nie wypadł najlepiej.Wypluło mnie na lewym łuku i samochód odbił sie od betonowego słupka.Uszkodzeniu uległą skrzynia biegów.Szkoda,bo mogłem walczyć o dobre punkty...Na Kormoranie się poprawie:-)
Marcin Szpunar: Niestety zaczęło się już niedobrze od oesu, którego nie cierpię i tam straciłem już ok 15 sek... Następnie cała seria drobnych i grubszych błędów i łączna strata ok. 1 min...Na szczęście był to debiut, więc stres większy niż zawsze i w tym upatruję swoje błędy, następne rajdy powinny być lepsze w moim wykonaniu, gratulacje dla chłopaków z Teamu, pozdrawiam!!!
Rafał Ruszkiewicz: Czekam na Kormoran. Tam ostatni raz pojadę samochodem klasy s1600. Czas na zmianę klasy bo i tak szanse na mistrzostwo w klasie s1600 spadły na zerowe. Po Kormoranie planowane jest s2000. A jaki samochód czas pokaże.
Maciek Handwerker: Wreszcie w połowie sezonu udało się stanąć na najwyższym stopniu podium. Przed rajdem nie marzyłem nawet o tak dobrym wyniku. Wiedziałem, że na trudnych i nierównych odcinkach wielu zawodników popełni błędy i chciałem przejechać ten rajd bez SR. Udało się chociaż na pierwszym oesie na jednym z ciasnych nawrotów zostawiłem przedni zderzak a na drugim oesie popełniłem błąd i przy ok 150 km/h wyleciałem z trasy na szczęście w pola i udało się wrócić na trasę. Strata 15 sekund wydawała się być duża, ale rywale wreszcie pokazali, że też są ludźmi i popełniają błędy. Nie udało mi się wygrać ani jednego odcinka, ale równa jazda dała rezultat w postaci pierwszego miejsca w klasie i ośce i dwudziestego w klasyfikacji generalnej. Jestem bardzo szcześliwy!
Tomek Frajny: Niestety, awaria komputera na OS 6. 1 OS przejechałem w miarę czysto, ale potem sprzęt nawalał. Wczuty byłem, ale no niestety
Wacław Stawiarski:Debiut za kierownicą Focusa był fatalny. Wiedziałem, że będzie ciężko ze względu na asfalty na których ogólnie czuję się nieciekawie, jednak znów pojawiły się problemy z setupem. Na testach wszystko było OK, a na czeskich oesach nagle straciłem kompletnie sterowność i ciężko było mi nawet jechać po prostej. Rezultatem były wycieczki poza drogę z których kilka zakończyło się awarią. Teraz szutry i to mi odpowiada, nastawy mam świetne (hipotetycznie : ) ) i jazda powinna sprawiać przyjemność a nie być walką o przetrwanie!
Przejazd Łukasza Łuniewskiego - Oes 2- Dziwiszów
Przejazd Łukasza Łuniewskiego - Oes 3- Bobrów
Wyniki rajdu Karkonoskiego
(Andrzej Sęczek)
Textury: Andrzej Sęczek
(woma) |
Inne / TopRally&OdcinekSpecjalny VRT / |
|  | Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021 | |
|
| |
Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców.