"Miałem nadzieję na dobry występ"-Sławek Kurdyś | 8 Runda Rajdowego Samochodowego Pucharu PZM rozgrywana w trudnych warunkach atmosferycznych okazała się pechowa dla załogi braci Kurdysiów. Po incydencie na pierwszym odcinku specjalnym, samochód odmówił posłuszeństwa przed oesem numer trzy.
Sławek Kurdyś: Co mogę powiedzieć, miałem nadzieję na dobry występ, stało się jednak inaczej. Niedaleko po starcie oesu nr 1, popełniłem błąd uderzając w krawężnik. Osiągnąłem metę oesu, udało się przejechać także drugi odcinek. I kiedy serwis zorganizował potrzebne do podmiany części, na dojazdówce do 3 próby auto odmówiło posłuszeństwa. Pomimo kompleksowego przeglądu przed rajdem dała znać o sobie skrzynia biegów. Rzeszowski nie był udany, ale się nie załamuję. Mamy nadzieję z bratem, że pechowa passa zakończy się na Rajdzie Wisły, gdzie mam nadzieję wystartujemy już za niecały miesiąc. Na koniec chciałbym gorąco podziękować braciom Bębenkom za pomoc w opisie oraz cenne wskazówki które mam nadzieje zaprocentują na już wspomnianym Rajdzie Wisły.
Start w Rajdzie Rzeszowskim był możliwy dzięki wsparciu: AIR-TECH-BUD, AQUER, CONTIMAX, S.C. MARCIN, AUTO-GEO-TEST PIOTR PUT, WIESIEK INGRAM GARAGE.
(pkkk) |