Wielkie brawa dla organizatorów | Załoga Statoil - Loctite Rally Team wzięła udział w Rajdzie Rzeszowskim, szóstej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Tomasz Kuchar i Daniel Dymurski, startujący po raz pierwszy Peugeotem 207 Super 2000, wygrali rozpoczynający rajd prolog, rozgrywany w centrum Rzeszowa. Pierwszy dzień zmagań na odcinkach specjalnych załoga ukończyła na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej. Ostatniego dnia Tomek i Daniel złapali trzy "kapcie" i ostatecznie ukończyli rajd na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej i drugim w klasie Super 2000.
Tomasz Kuchar: Po pierwsze wielkie brawa dla organizatorów, był to bez wątpienia najlepiej przygotowany i zorganizowany rajd w całym kalendarzu RSMP. Organizatorzy z uśmiechem na twarzach pomagali zawodnikom i starali się zapewnić duży komfort podczas przygotowań, jak i podczas samego rajdu. Jak dodamy do tego jeszcze najbardziej techniczne odcinki specjalne w Polsce to już dziś, dzień po powrocie do domu, nie mogę się doczekać kolejnej edycji Rajdu Rzeszowskiego za rok.
Jeśli chodzi o nasz start nowym autem, to jesteśmy zadowoleni, bo na suchych asfaltach dosyć szybko zacząłem dogadywać się z 207 i osiągaliśmy dobre rezultaty. Jeśli chodzi natomiast o jazdę po wodzie, tak jak miało to miejsce podczas ostatniej pętli rajdu, to nie ukrywam, że pozostawia ona jeszcze wiele do życzenia. Nie mogłem sobie dać rady, szczególnie na slickach na tylnej osi. Auto w ogóle się nie słuchało, a ja nie potrafiłem atakować. Muszę nad tym popracować, pojechać na testy w deszczu, wjeździć się i znaleźć jakiś optymalny set-up na takie warunki.
Jestem pewien, że zebrane wnioski i dane, pomogą nam jeszcze lepiej przygotować się na Rajd Karkonoski i osiągać lepsze wyniki, szczególnie na śliskim. Dziękuję wszystkim kibicom za niesamowity doping, to było bardzo miłe.
(Wojciech Fuk) |