Rajdy|Formuła 1|GSMP|Wyścigi|OffRoad|Rallycross|Inne| 
TopRally.pl
Trzech Panów Q:
Najobszerniejsza w internecie baza osiągnięć:

- Janusza Kuliga,
- Leszka Kuzaja i
- Tomasza Kuchara
Współpraca
Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas:
redakcja[malpa]toprally.pl.
Aktualności
2012-06-21 15:39
Wypowiedzi zawodników przed Limanową
Andrzej Papamichalis kontra WRC
W Najbliższy weekend rozegrane zostaną największe na południu Polski zawody w samochodowych wyścigach górskich. W dniach 23-24 europejska czołówka zawodników przyjedzie do Limanowej, gdzie podczas dwóch dni odbędą się trzy imprezy mistrzowskie. Kibice będą mogli zobaczyć 117 zawodników startujących w Mistrzostwach Polski, Słowacji oraz FIA CEZ Hill Climb Trophy.

Po kolejne punkty do rocznej klasyfikacji wybiera się również wałbrzyska ekipa Auto Miran, Andrzeja Papamichalisa. Andrzej przywiezie Mitsubishi Lancera grupy A i zmierzy się z samochodami WRC Igora Drotara i Jana Milon.

Podczas ostatnich rund, jakie rozegrane zostały na Słowacji, Papamichalis pokazał, że można wygrywać z autami WRC i taki też plan ma na 5 i 6 rundę.

Tym razem, pogoda nie powinna spłatać figla zawodnikom. Meteorolodzy zapowiadają na zbliżający się weekend temperatury w okolicach 25 stopni oraz bezchmurne niebo nad Limanową, co tylko pomorze zawodnikom w szybkiej jeździe, a kibicom stworzy możliwość do obejrzenia wielkiego wyścigowego show.

Andrzej Papamichalis: Bardzo lubię trasę w Limanowej, bo jest szybka, najdłuższa i klimat zawodów jest fantastyczny. Z roku na rok organizatorzy podnoszą sobie poprzeczkę i zawody rozgrywane są coraz lepiej. Do grupy A w GSMP zgłosiły się dwa auta WRC, z którymi będę musiał stoczyć walkę. Jak pokazałem w Jahodnej, da się wygrywać Lancerem z mocnymi WRC. W A+2000 startuje sześciu zawodników, więc rywalizacja będzie gwarantowana. To fajnie kiedy czuje się na plecach oddech innych zawodników, z pewnością mnie to motywuje. Oprócz słowackich konkurentów, w Limanowej będę musiał zmierzyć się z Grześkiem Dudą, który startuje po długiej nieobecności na polskich trasach. Cieszę się, że na liście mamy 117 zawodników, bo to przyciągnie kibiców, którzy i tak co roku podczas wyścigu górskiego do Przełęczy Pod Ostrą stawiają się w dużej ilości. Tak jak zawsze powtarzam, bawimy się, bo to jest podstawa sportu, mieć z tego co się robi frajdę i zadowolenie. Dziękuję firmie Auto Miran za wsparcie podczas sezonu 2012 i oczywiście zapraszam wszystkich kibiców do mocnego dopingu.


Do trzech razy sztuka Olka Michałowskiego
Pechowy dla Lubelskiego zawodnika Aleksandra Michałowskiego jest jak do tej pory sezon GSMP 2012. W „Różowej Panterze”, czyli Lancerze HKS wykorzystywanym przez Wicemistrza Polski 2011, już dwa razy wybuchł silnik, a podczas zawodów Jahodna na Słowacji, Olek musiał przesiąść się do samochodu swojego zespołowego kolegi Oscara Azzini, żeby powalczyć o cenne punkty do rocznej klasyfikacji.

Jednak jak sam zawodnik mówi – do trzech razy sztuka. Już podczas zbliżającego się weekendu zobaczymy różowego Mitsubishi z nowym silnikiem, który został przygotowany przez zespół PRS, serwisujący samochód.
Na liście zgłoszeń 5 i 6 rundy GSMP widnieje 104 zawodników, a oprócz polskich kierowców w Limanowej kibice zobaczą także Słowaków, którzy wystartują tu w swoich podwójnych rundach.

W ubiegłym roku Michałowski stanął na podium zawodów rozgrywanych na małopolskiej trasie w okolicy Limanowej. Dlatego w tym roku nie może być inaczej.

Olek Michałowski: Do zawodów zgłosiliśmy się w drugim terminie, bo cały czas jest walka z przygotowaniem silnika, który już dwa razy w tym sezonie wybuchł. Jeszcze jedno takie bum i kończymy przygodę z sezonem 2012, dlatego powiedziałem sobie do trzech razy sztuka i liczę, że pantera mnie nie zawiedzie i dojedziemy sezon do końca. Trasa w Limanowej nie do końca mi pasuje. Nie jest pod mój styl jazdy, ale same zawody są bardzo ciekawe. Ja myślami jestem już gdzieś w Sopocie albo najlepiej w Banovcach. W sezonie 2011 udało się stanąć tu na podium i chyba wypadałoby powtórzyć ten wynik, ale jak widać, pretendentów do wygrywania jest co najmniej sześciu i każdy może zdobyć to pierwsze, drugie lub trzecie miejsce na podium. Chciałbym podziękować moim sponsorom za pomoc w tym sezonie firmie SONAX oraz Central Kort. Duże słowa uznania należą się również firmie Team Promotion Marketing i PR Sportowy, która prowadzi moją obsługą medialną. Jutro pojawiamy się w Limanowej i walczymy dalej. Czekam na gorący doping i może jakieś flagi Olek go, albo coś śmiesznego, to na pewno mnie podkręci do szybkiej jazdy.


Kluza Racing Team przed GSMP Limanowa
Waldek Kluza: Po GSMP Jahodna w ten weekend wracamy walczyć w wyścigu „na własnym podwórku”. Wyścig w Limanowej to jeden z moich ulubionych, dlatego cieszę się z czekającego nas
wyścigu. Limanowa to nie tylko piękna i wymagająca trasa, ale to także wspaniała sportowa
impreza. W minionym sezonie zakończyliśmy sobotę z awarią, a w niedzielę wywalczyliśmy
pierwsze miejsce w grupie N. Podczas startu w Limanowej zawsze dużo się dzieje. W tym roku mam
nadzieję, że wszystko ułoży się po naszej myśli. Prognozy mówią, że tym razem deszcz nas powinien ominąć, więc może tym razem trafi się jazda po suchym.

Wyniki w Jahodnej pozwoliły nam zbliżyć się do pierwszego miejsca. W ten weekend również mam
zamiar walczyć o najwyższy stopień podium. Czasu nie było zbyt wiele, ale zespół ciężko pracował
więc samochód przygotowany jest perfekcyjnie. Znam dobrze trasę w Limanowej, wiem że nie
będzie łatwo, ale mam nadzieję, że złapie taki rytm jak 2 tygodnie temu na Słowacji. Z każdym
wyścigiem jeździ mi się coraz lepiej, więc wierze, że wynik jaki osiągniemy nie zawiedzie naszych
kibiców.


Dziękuje naszym kibicom, całemu zespołowi i firmom ProfiAuto, Stalco, BKF Myjnie, Monroe oraz
Rally-Tech. Wspólnie jedziemy razem do Limanowej walczyć o jak najlepszy wynik. Tradycyjnie zapraszam wszystkich do odwiedzania naszego profilu Facebook - Kluza Racing Team.


Rafał Grzesiński - powrót do Limanowej
Po bardzo emocjonującym wyścigowym weekendzie podczas zawodów w Jahodnej, zarówno polscy jak i słowaccy zawodnicy już w najbliższy weekend pojawią się na trasie ze Starej Wsi do Przełęczy Pod Ostrą w Małopolsce. To właśnie na 6031m trasie rozegrane zostaną kolejne rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2012, połączone z runda FIA CEZ Hill Climb Trophy.

Na starcie zobaczymy aż 117 zawodników w tym, mocną grupę 32 aut cztero napędowych. Wśród liderów klasyfikacji pojawi się młody zawodnik z Kielc, Rafał „Kiler” Grzesiński, który wystartuje w grupie N, Mitsubishi Lancerem Evo IX.

Ubiegłoroczne zawody, nie są dobrze wspominane przez Kilera, który nie ukończył ich, po bardzo efektownym wypadku, jaki przydarzył mu się podczas pierwszego dnia rywalizacji. W tym roku jednak Rafał zapomina o tym co wydarzyło się w sezonie 2011 i zamierza rywalizować z europejską czołówką, w której znajduje się z pewnością Mistrz Europy grupy N z 2007 roku Peter Jurena, oraz z bardzo szybkim słowackim zawodnikiem Peterem Ondrej.

Rafał Grzesiński: W tym sezonie organizatorzy nie dają nam odpocząć. Jest bardzo mało czasu między rundami, na regenerację, już nie wspominając o serwisie samochodów. Tak czy owak, walczyć trzeba do końca i my mamy taki zamiar. Nastroje przed Limanową są rewelacyjne. W zeszłym roku nieźle się zaprezentowałem. No trzeba by powiedzieć NIE zaprezentowałem. Na całe szczęście w tym roku na zakręcie Grzesińskiego zamontowane zostały dodatkowe bariery, więc powinno być bezpieczniej. Jadę do limanowej wyluzowany, bez specjalnego pressingu. Chcę dać z siebie i auta wszystko, żeby dowieźć do mety pierwsze miejsce i utrzymać się w klasyfikacji. Walka jaką toczymy w tym roku nie byłaby możliwa bez wsparcia sponsorów: firmy Vacat Technika i Vacat Serwis oraz świetnego wsparcia firmy Team Promotion Marketing i PR Sportowy, która zajmuje się naszą obsługą medialną. Ważne jest dla mnie, jak nie najważniejsze wsparcie mojej rodziny za które bardzo dziękuję. Do zobaczenia w Limanowej już za 2 dni.
Dodaj do:

(robo)

2012-06-29 18:22:00Wypowiedzi po Limanowej2012-06-29 08:25:00Wypowiedzi zawodników po Limanowej2012-06-28 13:45:00Powiedzieli po Limanowej2012-06-28 11:00:00Powiedzieli po GSMP Limanowa2012-06-27 08:25:00Mówią po Limanowej2012-06-26 22:51:00Radosław Ćwięczek wraca zadowolony z Limanowej!2012-06-26 10:50:00Michał Bąkiewicz pojechał w Limanowej2012-06-22 23:37:00Konrad Giergiel – Lubię trasę w Limanowej2012-06-22 08:52:00Wypowiedzi zawodników przed Limanową2012-06-22 08:48:00Bębenek gościnnie w Limanowej2012-06-21 22:38:00Radosław Ćwięczek – Liczę na dużo punktów!2012-06-21 15:39:00Wypowiedzi zawodników przed Limanową2012-06-20 21:41:00Jest rekord w Limanowej2012-06-19 11:39:00Rafał Grzywaczyk dozbrojony na Limanową2012-06-12 22:09:00Nowe wozy dla Ratowników PZM z Limanowej
Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021
Kalendarze:
    Medaliony Motoryzacji - Janusz Kulig
    Tomik poświęcony śp. Januszowi Kuligowi. Wspomnienia bliskich, znajomych, dziennikarzy i kibiców. Biografia, historia startów, ostatni wywiad oraz zdjęcia i filmy o Januszu Kuligu.

    Więcej informacji 



    Logowanie
    Login:
    Hasło: 
    © 2000-2014 Copyright by TopRally.pl, All Rights Reserved 
    Ta strona używa Cookies

    Informujemy, iż w serwisie TopRally.pl są wykorzystywane pliki cookies. 

    Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies i rezygnacji z możliwości ich stosowania w swojej przeglądarce internetowej.

    Więcej informacji na temat stosowania plików cookies znajduje się w Polityce Prywatności.

    Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.

    Akceptuj cookies