Rajd Warszawski po 3 odcinkach | 68 załóg wystartowało dzisiaj rano na trasę 28 Rajdu Warszawskiego. Impreza jest ostatnią rundą Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Na torze łyżwiarskim Stegny w Warszawie rano zebrała się spora grupa kibiców, którzy obserowali start załóg uczestniczących w rajdzie. Honorowym starterem czołowych załóg była pani minister Aleksandra Jakubowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Sztuki...
Jako pierwsi na trasę wyruszyli Janusz Kulig z Jarosławem Baranem na Fordzie Focus WRC. Załoga ta aktualnie prowadzi w klasyfikacji Mistrzostw Polski i w Warszawie walczy o tytuł Mistrza Polski. Na to trofeum szansę mają jeszcze dwie załogi - Leszek Kuzaj z Andrzejem Górskim na Toyocie Corolli WRC i Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją na Peugeocie 206 WRC. Jeżeli któraś z tych załóg wygra Rajd Warszawski, zdobędzie tytuł mistrza kraju...
Już na pierwszych odcinkach specjalnych bardzo szybkie tempo narzucił Krzysztof Hołowczyc, wygrywając dwa pierwsze OS-y i uzyskując kilkusekundowe prowadzenie. Tuż za nim podróżowali Janusz Kulig (wygrał trzeci OS), Tomasz Kuchar, Leszek Kuzaj i Łukasz Sztuka.Tuż przed metą 3 OS Leszek Kuzaj złapał kapcia i stracił do zwycięzcy 10 sekund. W tej chwili na prowadzeniu w generalce jest Krzysztof Hołowczyc, wyprzedzając o 7,4 sekundy Janusza Kuliga i o 16,4 sek. Tomasza Kuchara.
Pasjonująca walka toczy się również w grupie N. Na pierwszych odcinkach specjalnych kłopoty z samochodem miał Robert Herba, co skwapliwie wykorzystali rywale. Po trzech odcinkach specjalnych w N-ce prowadzi Marcin Turski pilotowany przez Dariusza Burkata. Załoga ta wyprzedza kuzynów Dytko i braci Bębenek. Robert Herba plasuje się na piątym miejscu.
W rajdzie nie jadą już trzy załogi. Jacek Jerschina z Andrzejem Białowąsem (Peugeot 106 Maxi) nie pojawili się na starcie. Michał Sołowow z Emilem Horniaczkiem (Mitsubishi Lancer) wypadli z trasy na 1 OS ( załoga OK.). Podobny los spotkał również załogę Dariusz Poletyło/Piotr Domański. Załodze nic się nie stało.
Powiedzieli po trzech odcinkach specjalnych ( strefa serwisowa w Górze Kalwarii)
Krzysztof Hołowczyc:
Chcieliśmy zacząć bardzo mocno i to się udało. Były momenty, że rzeczywiście samochód bardzo się ślizgał. Były momenty, ze asfalt był jakby posypany pyłem i parę razy auto odjechało. Nie przestraszyłem się tego i jechałem dalej. Muszę dużo ciepłych słów powiedzieć o samochodzie, bo jest pewny - teraz wiem co się dzieje, wiem gdzie on skręca To niesamowite - bo właściwie nie zmienialiśmy zawieszenia, wprowadziliśmy jedynie zmiany w dyferencjałach Inaczej mosty pracują, samochód stal się łagodny i dobrze się go prowadzi. Jednak cały czas mam wrażenie ze jadę za wolno.
Janusz Kulig:
Sytuacja niezła generalnie, pierwszy odcinek rajdu bardzo szybki, chyba najszybszy na całym rajdzie. Ale ja zazwyczaj pierwszych os nie jeżdżę szybko i tak było też tym razem. Na drugim osie za późno zahamowaliśmy przed szykaną i niestety nas obróciło, straciliśmy kilka sekund. Trzeci os - już wszystko w porządku, złapaliśmy dobry rytm, uspokoiłem jazdę. Na razie,. co ważne (odpukać) jedziemy bez kapcia.
Leszek Kuzaj:
Właściwie nie wiem dlaczego złapałem kapcia. Odcinek ten sprawdzałem kilka razy, sprawdzał go również mój szpieg jadący przede mną. Na jednym z zakrętów w trawie leżało jednak co dużego i trafiłem. Teraz planuję przyspieszyć, na pierwszym odcinkach miałem problemy z samochodem. Po pierwsze - źle dobrałem opony . Pojechałem na miękkich i nie sprawdziły się - jak widać wszyscy jadą na twardszych i mają lepsze czasy. U mnie hamowaniach opona momentalnie się przegrzewa i nie mogę hamować prezycyzyjnie Po drugie nie wiem dlaczego ale samochód momentami bardzo wyjeżdża przodem i parę razy nawet się przestraszyłem na pierwszym Oesie miałem problemy by utrzymać auto na drodze i musiałem trochę zwolnić.
Łukasz Sztuka:
Jeszcze muszę nauczyć się hamować tym samochodem, jeszcze nie do końca go czuję. Parę kilometrów na odcinku testowym to było niestety za mało. Nie jechaliśmy tez rajdu Karkonoskiego i za nami naprawdę długa przerwa w startach. No muszę się jeszcze tego nauczyć, nie chcę zrobić czegoś nieprzewidywalnego. Druga pętla na pewno będzie szybsza, ale jeszcze bezpiecznie, a na ostatniej postaram się już pojechać szybko.
Tomasz Czopik:
Śmieszny rajd - aż w środku, w samochodzie, żartujemy sobie, bo jedziemy i jedziemy, a pilot patrzy tylko na prędkościomierz. Jechaliśmy najszybciej 196 km/h. Potem hamowanie, zakręt i znowu się napędzamy. Czasy przyzwoite, jesteśmy w trzech zawodników bardzo blisko. Cieszę się, bo myślałem, że będzie gorzej. Nie przepadam za takimi szybkimi rajdami a jest fajnie. Auto spisuje się bez zarzutu.
Michał Bębenek
Jest w porządku. Ślisko, mimo że nie pada. Taki jest tu asfalt. Utrzymujemy tempo i staramy się, żeby nam konkurencja nie odjechała. Nas satysfakcjonuje 4 miejsce w N-ce. Także chcemy to realizować. Auto OK.
Marcin Turski:
Jak to w Warszawie - generalnie szybko i to czego się spodziewaliśmy: śliskie asfalty, późne hamowania, czasami problemy na tych hamowaniach. Coraz więcej brudu na drodze, poprzednicy wjeżdżają głęboko w trawę i narzucają brud na szosę. Generalnie nie ma większych nerwów, ale trzeba się pilnować. Trochę przeszkadza seryjna skrzynia, nie mogę się do niej przyzwyczaić. Następna pętla szybko, sprawnie, tak jak teraz i utrzymać przewagę.
Robert Herba:
Po 400 metrach pierwszego OS-u samochód zgasł, stanął i straciliśmy 0,5 minuty. Trudno powiedzieć co się stało, nerwowo szukaliśmy co to może być, jeszcze w tłumie ludzi, zaraz po starcie. Samochód przestał "ładować", teraz ładuje 7,08. Następne Oesy jechaliśmy z połową doładowania, połową mocy. Mimo tego staraliśmy wznieść się na taki poziom jak szybko jeszcze nie jeździliśmy. Na następnych mieliśmy drugie czasy. To niesamowite. Strata ta nie przekreśla jeszcze szans. Po usunięciu usterki powinno być lepiej, jak robimy takie czasy bez doładowania. Myślę, ze będziemy odrabiali stratę z 1 OS. Może uda się wygrać ten rajd.
Paweł Dytko:
Na razie nie najgorzej. Na 1 OS problemy z hamulcami. Wszystko nowe założone, jeszcze nie spasowane i przegrzało się, płyn się zagotował i w końcówce musiałem "podpompowywać", żeby cokolwiek było hamowane. Tam straciliśmy parę sekund. Drugi OS udało się wygrać w N, a trzeci wydawało się ż e jadę szybko, ale Marcin był jeszcze szybszy. W tej chwili mamy 2 miejsce, na drugiej pętli planujemy atak. Trasa bez niespodzianek.
Magda Cieślik
Szczerze to nie podobają mi się te OS-y. Wole tradycyjne rajdy, z zakrętami. Dziwnie się jedzie. To w ogóle nie jest rajd. Mimo, że auto sprawuje się super.
komunikat prasowy |