Liczę więc na wyrównaną i zaciętą walkę - Tomasz Strozik | Już w najbliższy weekend Tomasz Strozik będzie miał okazję zrewanżować się za pecha, który dopadł go w rozegranych niedawno kolejnych rundach WSMP i DSMP, bowiem w nadchodzący weekend odbędą się VII i VIII runda Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, w których weźmie on udział.
Zawodnicy będą rywalizować na klasycznej górskiej trasie przebiegającej z miejscowości Sienna do Przełęczy Puchaczówka. Eliminacje te z pewnością zadowolą żądnych wyścigowych emocji kibiców, jako że jest to bardzo ciekawa trasa. Cieszy się on również dużą popularnością wśród kierowców uczestniczących w cyklu GSMP. Dodatkowo na starcie wspomnianych dwóch rund pojawi się wielu znakomitych polskich zawodników, między innymi Mariusz Stec, Mariusz Królikowski, Robert Kus oraz znani z rajdowych rywalizacji Tomasz Kuchar i Marcin Bełtowski. Aktualnie na liście startowej VII i VIII rundy GSMP widnieją 64 nazwiska.
W tak doborowym towarzystwie Tomasz Strozik będzie walczył o zwycięstwo w klasie Open-1600 głównie z mającym nad nim 9-punktową przewagę Filipem Lewandowskim, który jest aktualnym liderem klasyfikacji generalnej. Triumfator V rundy tegorocznej edycji GSMP nie zamierza jednak dawać za wygraną i z pewnością zrobi wszystko, aby w Siennej zwyciężyć choć w jednej eliminacji.
Pierwszy podjazd wyścigowy VII rundy GSMP rozpocznie się w sobotę o godz. 15.00, natomiast pierwszy podjazd VIII rundy wystartuje w niedzielę o 12.00.
Tomasz Strozik: - Sienna jest jedną z moich ulubionych tras po Załużu. Jest długa i ma bardzo wysokie wzniesienie, co ją uatrakcyjnia. Uważam, że mój samochód idealnie nadaje się na tę trasę i w stosunku do innych, cięższych aut mogę uzyskać nim bardzo dobry wynik. Mam nadzieję, że nie będę miał już takich kłopotów technicznych jak te, które dopadły mnie w Poznaniu. Wszelkie awarie i uszkodzenia powstałe na ich skutek udało nam się dość szybko odbudować i na wyścig górski jedziemy w bojowych nastrojach. Co prawda między jednymi a drugimi zawodami było mało czasu, ale uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani. Moim celem w VII i VIII rundzie będzie walka o pojedyncze zwycięstwa, ponieważ nie mam już zbyt dużych szans na prześcignięcie Filipa Lewandowskiego w klasyfikacji generalnej. Liczę więc na bardzo wyrównaną i zaciętą walkę do ostatnich minut. Bardzie dziękuję firmie „Krasnobrodzka-Racing” zajmującej się nowoczesną obróbką silników, za pomoc w przygotowaniach do startu.
(Wojciech Fuk) |