Sukces Polaków w wyścigu motocyklowym 24 h Le Mans Przypominamy, że był to pierwszy wyścig prestiżowego i bardzo trudnego cyklu Master of Endurance. Teamy składają się z trzech zawodników, którzy dysponują jednym motocyklem (zamieniają się co ok. 1 godzinę). Startowali oni w klasie Stocksport, na motocyklu Suzuki GSX-R1000. Cały wyścig odbywał się na suchej nawierzchni.
Treningi
W czwartek i piątek odbywały się treningi kwalifikacyjne przed 24 - godzinnym wyścigiem motocyklowym Le Mans. Zawodnicy Teamu POLand POSITION: Paweł Szkopek, Adam Badziak, Tomasz Kędzior, startujący na Suzuki GSX-R1000, osiągnęli na treningach wyjątkowo dobre wyniki. Zajmowali bardzo wysokie 4 miejsce w klasie Stocksport i 21 miejsce w klasyfikacji generalnej. Najlepszy spośród Polaków, Paweł Szkopek na treningach uzyskał 14 czas w klasyfikacji generalnej wynoszący 1 min 44,8 sek. Adam Badziak uzyskał czas 1 min. 45,6 sek. Zawodnicy byli wyjątkowo zadowoleni. Przygotowanie kondycyjne i techniczne pozwalało im myśleć o czołowych miejscach w klasie.
Pozostałe polskie teamy zajmują po treningach znacznie słabsze pozycje: Yamaha Castrtol Racing Team - 50 miejsce, a Honda Racing Team - 52 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wyścig
Od soboty, od godziny 15.00, trwał jeden z najtrudniejszych na świecie wyścigów motocyklowych - 24 h Le Mans. Fantastycznie spisywali się polscy zawodnicy Teamu POLand POSITION: Paweł Szkopek, Adam Badziak i Tomek Kędzior.
Jako pierwszy z zawodników wystartował najszybszy na treningach Paweł Szkopek. Start w wyścigach Endurance jest nietypowy. Motocykle ustawione są wzdłuż toru, według kolejności czasów uzyskanych na treningach. Zawodnicy stoją przygotowani do startu z drugiej strony toru. Na znak sędziego zawodnicy ci dobiegają do motocykla, uruchamiają go i startują. Start taki jest widowiskowy i przy dużej ilości motocykli bezpieczniejszy. Nie tworzy się duża grupa zawodników jadących bardzo blisko siebie. Od samego początku są większe różnice pomiędzy zawodnikami.
10 minut po starcie nasi zawodnicy mieli problemy ze zmianą biegów, stracili przez to ok. 5 minut. Konieczna była wymiana urwanej dzwigni zmiany biegów. Stracili przez to bardzo dużo, już na samym początku wyścigu. Spadli na ostatnią, 54-tą pozycję. Bardzo szybko zaczęli nadrabiać i wyprzedzać kolejnych konkurentów. Około północy zawodnicy POLand POSITION zajmowali już wysokie 4 miejsce w klasie i 16 w klasyfikacji generalnej wyścigu.
W nocy wyścig nie był łatwy. Polacy mieli dalsze problemy: dwukrotnie wymieniali automat zmiany biegów, konieczna była naprawa świateł. Paweł Szkopek miał nowy kombinezon, który przy wielogodzinnej jeździe okazał się niedostatecznie wygodny. Rękawy były za ciasne, przez co Paweł zaczął tracić czucie w rękach. O 5.45 rano Szkopek, Kędzior i Badziak zajmowali 32 pozycję w wyścigu.
Nad ranem dzięki dobremu przygotowaniu kondycyjnemu, kolosalnym wysiłkom i sprawnym mechanikom Polacy bardzo skutecznie nadrabiali straty. W trudnych warunkach, przy wschodzącym słońcu i miejscami wilgotnym torze osiągali rewelacyjne czasy. O godzinie 7.40 rano wywalczyli 2 miejsce w klasie, tracąc do pierwszego miejsca jedynie 4 okrążenia. W generalce zajmowali 16 miejsce. Pojawiły się nadzieje i realne szanse na zwycięstwo w klasie! Kolejni zawodnicy tracili do Polaków dość dużo - druga lokata była na razie nie zagrożona.
Wyścig zakończył się o godzinie 15.00. W wyścigu tym nadspodziewanie dobry wynik osiągnęli polscy zawodnicy z zespołu POLand POSITION. Zajęli oni 2 miejsce w klasie Stocksport oraz 14 w klasyfikacji generalnej wyścigu.
W wyścigu startowało 3 najlepszych polskich zawodników: Paweł Szkopek, Adam Badziak oraz Tomasz Kędzior. Jechali na motocyklu Suzuki GSX-R1000. Startował i kończył wyścig najszybszy spośród trójki - Paweł Szkopek.
Zawodnicy POLand Position w ciągu całego wyścigu przejechali 770 okrążeń toru. Łącznie pokonali 3 314,8 km. To bardzo dużo jak na 24 godziny. W tym czasie mechanicy wielokrotnie tankowali paliwo, zmieniali opony i naprawiali motocykl, a także wymieniali się zawodnicy prowadzący motocykl. Zespół, który ukończył wyścig bezpośrednio przed nimi miał 13 sekund przewagi. Zwycięski zespół klasyfikacji generalnej przejechał 816 okrążeń.
Wyścig był bardzo męczący. Ukończyło go 41 ekip spośród 54. Między innymi wyścigu nie ukończył inny polski zespół - Honda Motopol Racing Team. Trzeci startujący w Le Mans team z Polski - Castrol Yamaha Poland (Dubelski, Nyga, Pawelec) ukończył wyścig na 27 miejscu (742 okrążenia).
Polacy do wyścigu przygotowywali się bardzo długo. Mimo braku dostatecznej ilości sponsorów, od początku byli zdecydowani wystartować w Le Mans, nawet samemu finansując wyjazd i koszty przygotowania motocykla.
Kolejny wyścig Master of Endurance, z udziałem Polaków, odbędzie się 06.07.2003 (Spa Francorchamps, Belgia). Zawodnicy ci, w zależności od możliwości finansowych planują starty jeszcze w innych wyścigach Mistrzostw Świata.
informacja prasowa |