| Współpraca Jeżeli chcesz współtworzyć nasz serwis rajdowy lub posiadasz materiały, które chciałbyś aby się tutaj znalazły - napisz do nas: redakcja[malpa]toprally.pl. |
| |
Top50 Wszechczasów - 34. Clay Regazzoni | Szwajcaria nie może poszczycić się wielkimi osiągnięciami w Formule 1. GP w tym kraju odbywało się tylko pięć razy w latach 1950-1954. Największym sukcesem Szwajcarów w F1 jest indywidualne mistrzostwo świata bezsprzecznie najlepszego zawodnika z tego kraju – Clay'a Regazzoni'ego.
Swoją przygodę ze sportem młody Clay zaczął w połowie lat 60. w seriach włoskich. W 1965 rozpoczął swoją przygodę z europejską Formułą 3 jeżdżąc dla zespołu Brabham. Jego świetna forma pozwoliła mu utrzymać się w serii, rok później Regazzoni osiągał jeszcze lepsze wyniki za sterami De Tomaso. Jego niezawodność i determinacja zwróciły uwagę włoskiej stajni Tecno, która zaproponowała mu kontrakt na sezon 1967. Rok później Szwajcar przeniósł się wraz z zespołem do Formuły 2, co nie przeszkadzało mu również w startach w F3. W sezonie 1968 r. Regazzoni po raz pierwszy w życiu, i zresztą nie ostatni, oszukał śmierć. Podczas wyścigu w Monaco miał bardzo groźny wypadek, z którego cudem udało mu się wyjść bez większych konsekwencji.
W Formule 2 szwajcarski kierowca radził sobie bardzo dobrze, wkrótce zyskał miano jednego z najlepszych kierowców w serii. Jego autorytet nadszarpnęło jednak zdarzenie z wyścigu w Holandii na torze Zandvoort. Podczas dublowania Chrisa Lamberta – kierowcy Brabhama – Clay zostawił zbyt mało miejsca, żeby młody kierowca mógł utrzymać się w torze. Lambert wypadł na pobocze i uderzył w bandę. Niestety zawodnik nie przeżył tego wypadku. Kwestia winy Regazzoni'ego w całym zajściu jest wciąż tematem dyskusji, tak czy inaczej całe to zajście miało wpływ na opinię o kierowcy ze Szwajcarii. Ojciec tragicznie zmarłego Lamberta prowadził również prywatną akcję przeciwko Regazzoniemu, która została zaniechana dopiero pięć lat później. Sam Clay został w Formule 2 jeszcze trzy lata, współpracując z zespołem Tecno.
Na sezon 1970 zespół Ferrari przygotował na początku tylko jeden bolid dla Jacky'ego Icxa. Drugi samochód pojawił się dopiero w czwartym z kolei wyścigu w Belgii. Zespół, który obecnie słynie z tego, że preferuje kierowców starszych i doświadczonych, wówczas postanowił dać szanse młodym zawodnikom. W Belgii pojechał Ignazio Giuli, który zajął fantastyczne czwarte miejsce. W następnym wyścigu w Holandii za kierownicą drugiego Ferrari zadebiutował Clay Regazzoni. W swoim pierwszym wyścigu udało mu się zająć, podobnie jak poprzednikowi, wysokie czwarte miejsce. W kolejnym GP we Francji pojechał ponownie Giuli, jednak zajął rozczarowujace 13 miejsce, aż 3 okrążenia za zwycięzcą i późniejszym mistrzem świata – Jochenem Rindtem.
Regazzoni wrócił do Ferrari już na GP Wielkiej Brytanii, gdzie po raz kolejny udało mu się zająć miejsce tuż za podium. Wystarczyło to jednak do zachowania posady do końca sezonu. Łącznie w sezonie 1970 Clay zaliczył osiem wyścigów, z czego cztery ukończył na podium. Udało mu się również wygrać GP Włoch. Łącznie pozwoliło mu to na zajęcie bardzo wysokiej – trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej sezonu, jedno miejsce za pierwszym kierowcą Scuderii – Jackym Ickxem.
Świetne wyniki oraz śmierć jego głównego konkurenta – Giuliego podczas długodystansowego wyścigu w Buenos Aires zimą 1971 roku sprawiły, że Regazzoni pozostał w zespole z Maranello, tym razem podpisujac konktrakt na cały sezon. Niestety okazało się, że najnowszy bolid Czerwonych nie jest w stanie nawiązać walki z jeżdżącym dla Tyrrella Jackie Stewartem. Regazzoni w tym sezonie był tylko trzy razy trzeci, jednym z większych osiągnięć było też Pole Position w GP Wielkiej Brytanii. Ostatecznie Szwajcar zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu, jednak pomimo nie najlepszych osiągów, pozostał w zespole z Maranello na kolejny sezon. 1972 był jeszcze bardziej rozczarowujący – Clay staje na podium tylko podczas GP Niemiec i ostatecznie ponownie zajmuje siódme miejsce.
Chcąc się rozwijać, Regazzoni musiał opuścić włoski zespół. Na sezon 1973 podpisał kontrakt gwarantujący mu ponoć astronomiczną sumę pieniędzy z zespołem BRM, który był wówczas sponsorowany przez Marlboro. Tam spotkał się z młodym wówczas Nikim Laudą. Niestety ten sezon był dla obu fatalny – łącznie udało im się zdobyć trzy punkty. Pocieszeniem może być fakt, że Ferrari spisywało się równie beznadziejnie. Największym osiągnięciem Regazzoni'ego z tego seoznu jest z pewnością kolejne oszukanie śmierci. Po ogromnym wypadku podczas GP RPA Clay został w ostatniej chwili wyciągnięty z płonącego wraku przez Mike'a Hailwooda. Siedemnaste miejsce w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu to stanowcze rozczarowanie w przypadku zdolnego Szwajcara.
Przed sezonem 1974 Ferrari postanowiło przeprowadzić restrukturyzację zespołu. Pojawił się Luca di Montezemolo, który dzisiaj jest prezydentem Ferrari. Zmiany kadrowe pozwalały myśleć o poprawie wyników zespołu z Maranello. Regazzoni zachęcony tymi zmianami postanowił wrócić do zespołu, a wraz z nim pojawił się jego jedyny przyjaciel w F1 – Niki Lauda, któremu pomogła rekomendacja ze strony Szwajcara. Na poprawę wyników „nowego” Ferrari nie trzeba było długo czekać. Już w pierwszym wyścigu w Buenos Aires Lauda finiszował drugi a Regazzoni trzeci – obaj ulegli tylko byłemu mistrzowi świata – Denny'emu Hulme. Równa jazda i aż sześć podiów w ciągu całego sezonu pozoliło pojechać Regazzoni'emu na ostatnie GP w sezonie – do USA jako liderowi klasyfikacji generalnej z 52 punktami. Niestety tyle samo punktów miał również Emerson Fittipaldi. O tytuł mógł jeszcze powalczyć Jody Scheckter z 45 punktami na koncie.
Weekend na torze Watkins Glen niestety nie zaczął się dla Clay'a najlepiej. Kwalifikacje wygrał niespodziewanie Carlos Reutemann w Brabhamie. Lauda wykręcił piąty czas, Scheckter był szósty, natomiast faworyci w walce o tytuł – Fittipaldi i Regazzoni zajęli kolejno – ósme i dziewiąte miejsce. Niestety Szwajcarowi zabrakło szczęścia – Emerson Fittipaldi ukończył wyścig na czwartym miejscu, zdobywając 3 punkty, podczas gdy Regazzoni na skutek problemów z zawieszeniem minął linię mety jako 11. ze stratą czterech okrążeń do tryumfującego Reutemanna. W ten sposób Clay stracił tytuł mistrzowski. Potem już nigdy nie był na tyle mocny, żeby ponownie powalczyć o czołowe miejsca.
Załamanie nieudanym poprzednim sezonem sprawiło, że Clay w kolejnym sezonie był w stanie wygrać tylko GP Włoch, co przy pięciu zwycięstwach Laudy nie wyglądało najlepiej. Austriak w tym sezonie zdobył swój pierwszy tytuł w F1, a Regazzoni musiał zadowolić się piątym miejscem.
Jeszcze gorszą formę prezentował w sezonie 1976 r. Pomimo zwycięstwa w Long Beach zespół zarządzany przez Lucę di Montezemolo zdecydował się w trakcie sezonu na zastąpienie Regazzoni'ego Carlosem Reutemannem. Tak zakończyła się przygoda Szwajcara z włoskim zespołem.
Clay Regazzoni powrócil już w 1977 roku, podpisując kontrakt z małym zespołem z końca stawki – Ensign. Ta sytuacja zszokowała środowisko F1 tym bardziej, że Szwajcar dostał również propozycję jeżdżenia w Brabhamie dla Berniego Ecclestone'a. Clay skwitował to, mówiąc, że woli jeździ dla zespołu, w którym są ludzie życzliwi i sympatyczni. Niestety dobra atmosfera nie wpłynęła na dobre wyniki zespołu. Clay zdobył łącznie tylko pięć punktów. Na kolejny sezon zawodnik przeszedł więc do zespołu Shadow, gdzie zastąpił odchodzącego do Williamsa Alana Jonesa. Sezon 1978 był jednak bardzo rozczarowujący dla zespołu, Clay zdobył tylko dwa punkty.
Nadzieja na powrót na szczyt zrodziła się w sezonie 1979. Regazzoni podpisał kontrakt z Frankiem Williamsem, którego FW07 wydawało się być wyjątkowo konkurencyjne. Clay zajął miejsce w drugim bolidzie – pierwszy przypadł Alanowi Jonesowi. Regazzoni okazał się być najlepszym kierowcą podczas domowego wyścigu Williamsa na torze Silverstone. Było to pierwsze zwycięstwo brytyjskiego zespołu w historii. Pomimo tego, Regazzoni został pod koniec sezonu ponownie zastąpiony, ponownie przez Carlosa Reutemanna.
Zapytany przez jednego z dziennikarzy, czy ściganie się ma jeszcze sens, Clay odpowiedział: „kocham Formułę 1 i przez większość mojego życia zajmowałem się ściganiem. Dlaczego miałbym z tego rezygnować?”. Z powodu braku lepszych ofert Szwajcar powrócił na 1980 rok do Ensigna. Niestety zdołał wystartować tylko w czterech wyścigach. Podczas wyścigu w Long Beach Regazzoni ulega poważnemu wypadkowi. Sztuka się nie udała, bo tym razem, w trzecim tak ciężkim wypadku Clay mocno ucierpiał. Na skutek obrażeń doszło do paraliżu od pasa w dół. Tym samym Szwajcar musiał zakończyć swoją dziesięcioletnią przygodę z F1.
Pomimo ograniczeń Clay powrócił do ścigania się, startując między innymi w rajdzie Dakar oraz w 12-godzinnym wyścigu Sebring. Clay napisał również swoją autobiografię oraz został komentatorem szwajcarskich i włoskich stacji telewizyjnych. Zginął tragicznie w 2006 roku w wypadku samochodowym. Na jego pogrzebie w Lugano pojawili się dawni przyjaciele: Niki Lauda i Jackie Stewart oraz największy rywal – Emerson Fittipaldi.
Clay Regazzoni nie szokuje świetnymi statystykami, ogromną liczbą zwycięstw lub finiszów na podium, nigdy tez nie udało mu się zdobyć tytułu mistrzostwskiego. Był jednak niezwykle interesującym zawodnikiem – twardym na torze i niesamowicie konsekwentnym, jego styl jazdy był agresywny, ryzykowny. Nie miał żadnego miłosierdzi dla rywali ani też nie stosował żadnej taryfy ulgowej w stosunku do siebie samego. Takich kierowców jak on już chyba nie ma ...a
(janek) |
Inne / Kartka z Kalendarza... / Top 50 Drivers / 2010-11-13 23:32:00Top50 Wszechczasów - 31. Phil Hill2010-08-24 15:17:00Top50 Wszechczasów - 32. Sebastian Vettel2010-07-02 11:56:00Top50 Wszechczasów - 33. Mike Hawthorn2010-03-15 21:09:00Top50 Wszechczasów - 35. Jacques Villeneuve2009-12-27 23:59:00Top50 Wszechczasów - 36. Carlos Reutemann2009-11-01 15:45:00Top50 Wszechczasów - 37. Jenson Button2009-10-29 22:56:00Top50 Wszechczasów - 38. Denny Hulme2009-09-10 18:54:00Top50 Wszechczasów - 39. Jacques Laffite2009-08-29 15:04:00Top50 Wszechczasów - 40. François Cevert |
| | Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza 202109-09.05.2021 | |
|
| |