Kuzaj pewnie wygrywa Elomt | W niezwykle radosnej atmosferze, mimo ciężkich i kłębiastych chmur wiszących nad stadionem OSiR-u, odbyła się uroczystość wręczenia nagród dla zwycięzców 31 Rajdu Elmotu. Rajdu niezwykle pięknego, lubianego przez kierowców, a określanego przez nich również jako bardzo trudnego technicznie. Do rajdu przystąpiło 65 załóg, a trudy rajdu zniosło tylko 32, bo tyle załóg ten rajd ukończyło.
W klasyfikacji generalnej, jak było do przewidzenia, wygrał po raz pierwszy w swej karierze Leszek Kuzaj - od 1999 roku zawsze drugi na tym rajdzie. Leszek obchodzi tu dzisiaj jeszcze jeden jubileusz - właśnie startem w Rajdzie Elmotu piętnaście lat temu debiutował na rajdowych trasach. W tym roku startował tu z nowym pilotem, a z tej roli doskonale wywiązała się Magdalena Lukas.
Leszek Kuzaj: Cieszę się bardzo, mimo, że to zwycięstwo było raczej łatwe. Liczą się zdobyte punkty, a przede wszystkich fakt, że mogłem pozwolić sobie na tak szeroki test mojego samochodu i to w warunkach, gdzie zmieniała się pogoda, zmieniały się też warunki na trasie, a zarazem odcinki były bardzo trudne. Nowa pilotka spisywała się znakomicie i w związku z tym znalazła angaż na cały sezon. Rozumieliśmy się dobrze, jechało nam się także dobrze. Nie mieliśmy jakichś stresów podczas tego rajdu. Cieszę się, że wszystko się udało.
Magdalena Lukas: Jestem bardzo, bardzo, bardzo zadowolona. Bardzo się cieszę, że dałam sobie radę podczas tego rajdu z takim szybkim samochodem i szybkim kierowcą, jakim jest Leszek. I z tego, że nie miałam problemów z tym dyktowaniem w języku angielskim. Było to dla mnie pierwsze wielkie doświadczenie rajdowe. Sądzę z wypowiedzi Leszka, że jeździmy dalej razem. Bardzo się cieszę.
Sebastian Frycz: Bardzo się cieszę, był to dla mnie bardzo szczęśliwy rajd. Od początku starałem się jechać bardzo szybko, cały czas też "cięliśmy" się z Michałem i różnice wynosiły zaledwie po kilka sekund. Ale pod koniec udało mi się odjechać Michałowi i jakoś wygrać ten rajd. To mój szczęśliwy rajd, bo w zeszłym roku i dwa lata temu również wygrałem tutaj N-kę.
Michał Bębenek: Jestem bardzo zadowolony, był to dla mnie w sumie dobry rajd. Niestety, nie potrafiłem sobie poradzić z tym jednym odcinkiem "Fabryczna" w Świdnicy, tam przegrywałem wszystko, co wywalczyłem na trasie. Do teraz nie wiem, jak to się stało. Ale cieszę się, że jestem na mecie, na dobrym miejscu.
Tomasz Czopik: Nie mogę uznać tego rajdu za straconego, wręcz przeciwnie, określę krótko - świetna szkoła. Myślę, że jazda w końcowej części rajdu robiła wrażenie i na następnym rajdzie będzie dużo lepiej. Po tym rajdzie można powiedzieć, że "pierwsze koty za ploty".
Czołówka Grupy N:
1.Sebastian Frycz/Jarosław Gieras
2.Michał Bębenek/Grzegorz Bębenek
3.Michał Sołowow/Maciej Baran
Warto przypomnieć, że od tego sezonu obowiązuje nowa punktacja w Rajdowych Mistrzostwach Polski:- za zajęcie 1 miejsca - 10 pkt., dalej: 2m - 8, 3 - 6, 4 -5, 5 - 4, 6 - 3, 7 - 2, 8 -1.
Puchar Peugeota:
1.Mariusz Pelikański/Daniel Dymurski
2.Dariusz Poloński/Grzegorz Dobosz
3.Piotr Starczukowski/Bartosz Sidła
W Pucharze Peugeota obowiązuje inna punktacja: 1m-25, 2-22, 3-20, 4-18, 5-16, 6-14, 7 12, 8-10. 9-8, 10-6, potem 5,4,3,2,1.
komunikat prasowy |