Rajd Elmot: Po odcinku testowym | Tradycyjnie, w Święto Pracy, znów dopisała pogoda. Jednak ani kierowcy, ani organizatorzy nie odpoczywali. O godz. 12.00 zakończyły się oficjalne treningi, podczas których załogom umożliwiono aż czterokrotny przejazd każdego odcinka specjalnego. Z dużym zadowoleniem załogi przyjęły też przeprowadzenie mającego 1,8 km długości odcinka testowego na trasie Lubachów "Miraż" - Fregata, w godz. 14.00-18.00.
Tomasz Czopik (subaru impreza WRC): Trasa jest piękna, a jedyny jej mankament jest taki, że znamy ją od stu lat. Oesy są bardzo techniczne, nie tak szybkie, bardzo ładne. Co zaś dotyczy nowego odcinka w Świdnicy, to zawsze takie odcinki wzbudzały wiele emocji. Ja się z niego specjalnie nie cieszę, bo przy moim nowym WRC będzie dla mnie katorgą. Ciągle się uczę nowego samochodu, wiele wniósł ten odcinek testowy. Do rajdu przystępuję jednak w komfortowej sytuacji, bo mam nadzieję, że od enek się "opędzę", Leszek ma lepsze auto, więc przede wszystkim będę się uczył samochodu.
Maciej Wisławski (mitsubishi lancer evo V): Konfiguracja trasy bardzo mi się podoba, poza tym bardzo ułatwia trening. Jest też nowy odcinek specjalny na terenie fabryki - myślę, że ciekawy. Uważam także, iż rajd właśnie w takiej konfiguracji, jak w tym roku, jest bardzo dobry dla zawodników. Co do mojego występu, to jak w przysłowiu - "ciągnie wilka do lasu". Mam możliwość startowania przez cały sezon, w przeciwieństwie do dwóch lat ostatnich, które uważam za stracone.
Grzegorz Grzyb (peugeot 206 super 1600): Pierwszy raz w życiu jadę takim samochodem i choć staram się go prowadzić po torze, jest to jeszcze bardzo trudne. Tak naprawdę to pierwszy raz jadę prawdziwą rajdówką. Myślę, że z kilometra na kilometr, z oesu na oes będziemy jechali coraz ładniej i coraz płynnej. Taki odcinek testowy jest znakomitym pomysłem, kawałek ładnego oesu na którym można poustawiać zawieszenia.
Zbigniew Gabryś (mitsubishi lancer Evo V): Na razie wszystko przebiega bez problemów, choć podczas testów poszło w moim lancerze sprzęgło i było trochę nerwowo. Wierzę, że podczas rajdu pójdzie jednak wszystko OK. Wygrać N-ki nie będzie łatwo, bo wbrew pozorom jest tu wielu znakomitych kierowców, będą więc emocje i walka na sekundy.
Maciej Lubiak (mitsubishi lancer Evo V): Myślę, że takie jak ten dzisiaj odcinki testowe są doskonałym rozwiązaniem dla kierowców i powinny być organizowane na każdym rajdzie. Jadę nowym samochodem i właśnie tu jest doskonała okazja do pierwszych poważniejszych testów mojego auta, ustawienia zawieszenia, również przejechania przed rajdem kawałka odcinka specjalnego w rajdowych warunkach.
komunikat prasowy
|